W Polsce jeszcze pod zaborami, czyli przed 1918 rokiem też organizowano samochodowe imprezy sportowe.
W latach 30. XX wieku sport automobilowy był już w pełnym rozkwicie. Relacje z rozmaitych imprez zamieszczał m.in. miesięcznik „Auto”.
W numerze lipcowym z 1930 roku znaleźliśmy kilka opisów ciekawych imprez, m.in. relację ze zjazdu nad morze, ze zjazdu gwiaździstego do Poznania, z Grand Prix Polski oraz zapowiedź bardzo ciekawego III Międzynarodowego Wyścigu Tatrzańskiego.
Rajd ten przeprowadzano na szosie między Zakopanem a Morskim Okiem (długość 7,5 km. Teraz ruch samochodów jest tam zabroniony, a ludzi wożą konne dorożki lub elektryczne pojazdy).
Rajd miał silną międzynarodową obsadę, a o jego randze niech świadczy fakt, że jedną z nagród ufundował Prezydent RP, a łączna pula nagród wynosiła 20 tys. zł (za taką sumę można było wówczas kupić dwa samochody osobowe dobrej klasy).
Faworytem był polski kierowca – Jan Ripper, który w pierwszej i drugiej edycji wyścigu tatrzańskiego zdobył Wielką Nagrodę Tatr i w przypadku trzeciego zwycięstwa zdobyłby to cenne trofeum na własność.
