W 1930 roku, a więc 84 lata temu, na całym świecie zarejestrowanych było 35 milionów samochodów, z czego 26,5 mln (czyli 3/4) przypadało na USA.
W Polsce w tym czasie zarejestrowanych było 43,3 tys. pojazdów mechanicznych (w tym 7332 dorożek).
Pojazdy w Polsce w roku 1930
Foto: Auto Świat
Samochody w Polsce w latach 30.
A w jakim kraju istniał najbardziej gęsty ruch, czyli gdzie przypadało najwięcej samochodów na kilometr szosy? W USA? Nie! W Belgii.
Jak podaje kwietniowy numer miesięcznika „Auto” z 1930 r., w Belgii zarejstrowanych było 140 tys. samochodów, a kierowcy mieli do dyspozycji 10 tys. km dróg.
Tłok na drogach
Foto: Auto Świat
Samochody w latach 30. XX wieku
Na jedno auto przypadało więc 71 metrów szosy (14 aut na kilometr). Tłoku nie było, ale autor artykułu zastanawiał się: „czy też ten szalony rozrost komunikacji samochodowej nie zbliża się ku końcowi, czy nie stanie się wkrótce za ciasno w miastach i na drogach?”
Prognozy
Foto: Auto Świat
Samochody w latach 30.
Autor uspokaja czytelników, wyliczając, że w USA na 1 kilometr drogi przypada 5,5 samochodu, a we Francji zaledwie 2 wozy na km.
Aby osiągnąć takie natężenie ruchu jak w „zatłoczonej” Belgii, w USA musiałoby przybyć 41 mln. aut, w Niemczech - 4 mln., we Włoszech 2,5 mln., a w Polsce – 1,5 mln.
„A zatem - pisze autor - fabryki automobilowe mogą dalej świetnie się rozwijać i spokojnie wypuszczać na rynki świata miljonowe falangi coraz to lepszych i coraz to bardziej przystępnych samochodów. Na drogach miejsca nie zabraknie!”