Autor – I. Makomaski – odbył ją w towarzystwie inż. Władysława Mrajskiego – konstruktora samochodów, pracownika zakładów CWS. Obaj panowie podróżowali autem skonstruowanym właśnie przez inż. Mrajskiego o nazwie W.M. (od inicjałów konstruktora).
Był to mały roadster zbudowany w 1928 r., z silnikiem 2-cylindrowym o mocy 11 KM. Auto w zamierzeniach miało być popularnym, niedrogim polskim pojazdem. Do jego produkcji seryjnej jednak nie doszło – głównie z powodu głębokiego kryzysu, jaki zapanował w Polsce i na świecie od 1929 r.
Autor szczegółowo opisuje napotkane po drodze zabytkowe budowle, najwięcej miejsca poświęcając Sandomierzowi oraz zamkowi Krzyżtopór w Ujeździe.
Zamek ten, zbudowany przez Krzysztofa Ossolińskiego miał dramatyczną historię.
Budowę rozpoczęto w 1631 roku. Budowla miała powierzchnię 12 tys. metrów kwadratowych (mówiąc obrazowo ponad hektar pod dachem).
Koszt zamku był równie gigantyczny jak jego wielkość – 3 miliony ówczesnych złotych polskich.
Prace trwały 13 lat. Architektura zamku nawiązywała do roku: zamek miał 12 wielkich sal, 52 mniejszych komnat, 365 okien i 4 wielkie baszty (jako pory roku).
Kilkanaście lat po zbudowaniu (II połowa XVII w.) został zajęty i mocno zdewastowany przez Szwedów.
Ciekawy jest opis zamku oraz ówczesne zdjęcia imponującej budowli. Co ciekawe, Krzyżtopór także dziś jest celem licznych wycieczek właścicieli old- i youngtimerów.
