W Niemczech Mercedesy są bardziej niż kultowe. Na liście 15 najpopularniejszych oldtimerów auta tej marki zajmują 7 miejsc. Niemcy to kraina Mercedesa – mówi Marius Brune z Classic Data w Bochum. Skąd bierze się taka popularność i dlaczego gwiazda nie bladnie po latach? Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na długowieczność Mercedesów oraz wysoką wycenę, u której źródeł leży początkowa wysoka cena zakupu nowych aut.
Wiele Mercedesów stało się klasykami wręcz automatycznie. I nie dotyczy to tylko typowych samochodów marzeń, jak SL (R107), który w latach 70. był nawet przez jakiś czas na trzecim miejscu w statystykach sprzedaży nowych aut w Niemczech. Nie chodzi nawet o Pagodę (W113), która w ostatnich latach zaczęła mocno zyskiwać na wartości, a dziś jest już po prostu drogim autem – jeszcze w 2010 roku dobre egzemplarze kosztowały mniej niż 50 000 euro, a dziś ich wartość się podwoiła. W przypadku Mercedesa na wartości ponadprzeciętnie zyskują także modele, które mogą uchodzić za auta do jazdy na co dzień. W pierwszej piątce ulubionych oldtimerów u naszych zachodnich sąsiadów są aż 2 „zwykłe gwiazdy” – ostatni pojazd ery chromu, czyli W123, oraz jego poprzednik W114/115.
Jednak także tzw. Baby-Benz, czyli „190-ka” (W 201), i wprowadzony w 1984 roku typoszereg 124 są dziś obiektami zainteresowania fanów. W przypadku obu tych aut granica między samochodem na co dzień a kolekcjonerskim jest jeszcze płynna – wiele egzemplarzy charakteryzuje się dużymi przebiegami, na rynku są zarówno mocno wyeksploatowane samochody potaksówkarskie, jak i trzymane w garażu auta „od dziadka”.
Jednak czy zawsze tak będzie? Czy w przyszłości każdy Mercedes stanie się klasykiem? Brune, ekspert Classic Data, jest sceptyczny. W przypadku modeli od połowy lat 90., poza autami sportowymi, coupé i kabrioletami, raczej tak nie będzie. Następca W124 – model W210 – jest świetnym przykładem samochodu, który ma na to niewielkie szanse. Pojazd stał się symbolem rządów Jurgena Schremppa w Mercedesie, który wprowadził duże oszczędności – niestety, kosztem jakości. Tyle że nawet Brune nie chce być bardzo radykalny w swoich sądach, ponieważ wielokrotnie było już tak, że po fazie niedoceniania i niskich cen przychodził czas hossy. Nigdy nie mów więc nigdy.
Galeria zdjęć
Spadek cen tego modelu już wyhamował, Mercedes R129 staje się klasykiem. Bogata oferta sprawia jednak, że ceny SL-a nie rosną w zawrotnym tempie. Zanim auto zacznie mocno zyskiwać na wartości, minie jeszcze wiele lat. Dlatego eksperci radzą kupować już dziś i... po prostu cieszyć się jazdą!
Ogłoszeń o sprzedaży „190-ek” jest pełno, ale większość tanich ofert już na pierwszy rzut oka ujawnia spore braki. Jeśli jednak lubisz W210 – nie czekaj! W przypadku zadbanych aut ceny idą bardzo szybko w górę. Baby-Benz (1982-93) jest na początku swojej klasykowej kariery, a modele sportowe (jak 2.3-16) są już drogie
Od 2009 roku ceny Gullwinga prawie się potroiły i na razie nie widać końca wzrostu. Także roadster osiągnie wkrótce granicę miliona euro. Spatynowane i oryginalne egzemplarze są znacznie droższe od odbudowywanych, nawet od tych idealnych
Produkowane między 1975 a 1986 rokiem W123 jest drugim, po VW Garbusie, najpopularniejszym oldtimerem w Niemczech. Najczęstsza odmiana to 230 E. Mimo niezmiennie dużego zainteresowania ceny nie rosną specjalnie szybko. Limuzyny kosztują o ok. 2000 euro mniej niż porównywalne kombi. Za coupé trzeba zapłacić ponad 10 000 euro. Ze względów podatkowych i z powodu dużych przebiegów diesle są o ok. 1000 euro tańsze od benzyniaków.
W111 jest ostatnim ręcznie robionym Mercedesem. Ze swoimi filigranowymi zdobieniami i drewnianymi inkrustacjami w środku auto rozsiewa wokół siebie atmosferę przepychu jak żaden inny późniejszy Mercedes. W przypadku cabrio ceny zwariowały, coupé są znacznie tańsze. Odmianę 220 SEb w stanie 2 można jeszcze kupić za ok. 40 000 euro. Szczególnie na salonach (np. w Essen) wiele aut jest zbyt wysoko cenionych.
Ten samochód nigdy nie był tani. Ceny pierwszej generacji modelu G (do 1989 r.; można ją rozpoznać po czarnym plastikowym grillu) ustabilizowały się na wysokim poziomie. Dobre „cywilne” wersje są rzadkie. Gelendę można jeszcze próbować zdobyć w korzystnej cenie, gdyż używanych aut pozbywa się bundeswera. Najtańsze wycofane z ruchu auta kosztują 5000 euro.
Mercedesy W124 to ulubione klasyki do jazdy na co dzień. Na rynku można znaleźć auta z różnymi silnikami i w różnym stanie. Szczególnie cenione są wersje kombi. Osoby dużo jeżdżące uwielbiają odmianę 300 diesel (wolnossący). Ze względu na podatki w Niemczech bardziej cenione są wersje benzynowe, przez to po prostu są droższe. Niestety, Niemcy wiedzą, że w Polsce diesel nie jest problemem, więc ładne auta są drogie niezależnie od silnika.