Tworząc to auto, konstruktorzy opierali się na rozwiązaniach wykorzystanych w starszej Flavii (układ napędowy i hamulce). Wersję coupé wprowadzono w 1965 r. Rok później na jej płycie podłogowej powstał samochód w stajni Zagato.
Auto napędzał przekonstruowany silnik o pojemności 1,3 litra w układzie V4 o małym kącie rozwidlenia (12,5 st.). Ciekawa jest konstrukcja jednostki napędowej z dwoma wałkami rozrządu umieszczonymi we wspólnej głowicy (napędzane łańcuchem). Każdy z wałków steruje innymi zaworami, jeden ssącymi w obydwu rzędach cylindrów, drugi - wydechowymi.
Silnik zasilają dwa podwójne gaźniki typu Solex
Mimo prostej, a zarazem dość dziwnej konstrukcji motor osiągał moc 91 KM. Napęd przenoszony jest za pośrednictwem 4-biegowej manualnej skrzyni. Trudniej spotkać auta z jednostką 1.2/79 KM.
Zamontowano ją tylko w 202 egzemplarzach Fulvii Coupé Sport. W 1967 r. Lancia wprowadziła silnik 1.6/115 KM. Ta jednostka znalazła się także w wersji Sport Zagato (1970 r). Do końca produkcji (1972 r.) powstało 800 aut z tym motorem.
Poprawnie zachowuje się układ jezdny. Mimo zastosowania z tyłu sztywnej osi auto dobrze trzyma się drogi, nawet z dużą prędkością bez problemów pokonuje ciasne zakręty.
Fulvia z warsztatu braci Zagato wyglądem zewnętrznym w znaczący sposób różniła się od oryginalnej Fulvii Coupé. Z przodu zauważyć można inne światła i atrapę wlotu powietrza. Całkowicie inaczej wygląda także samochód od tyłu. Dach przechodzi łagodnie w wielką klapę bagażnika.
"Zwykłe" coupé miało ściętą tylną część dachu i bagażnik doczepiony jak w sedanie
Przypominało np. Forda Mustanga coupé pierwszej generacji.Początkowo karoserię wykonywano w dużej części z aluminium, przez co auto było sporo lżejsze od pierwowzoru. Od 1968 r. nadwozie w całości robiono ze stali.
Mankamentem obu wersji nadwoziowych była korozja, w wersji "aluminiowej" szczególnie doskwierała na łączeniach z konstrukcją stalową.Oprócz widocznych zmian zewnętrznych wprowadzono także ulepszenia we wnętrzu.
Model Zagato nie miał z tyłu kanapy, przez co jego przestrzeń bagażowa w znaczący sposób się zwiększyła. Niektóre auta wyposażano w klatkę bezpieczeństwa. Wykończenie wnętrza nie jest spartańskie jak na sportowca.
Wygodne fotele pokryto skórą, a deskę rozdzielczą drewnem. Można zauważyć również wiele chromowanych i aluminiowych wstawek.Najstarsze Fulvie mają prawie 40 lat, więc może być problem ze zdobyciem części, zwłaszcza elementów karoserii.
Elementy eksploatacyjne sprawiają mniej kłopotu - np. klocki hamulcowe kosztują ok. 120 zł. Podobna jest cena tarczy sprzęgła - taka sama montowana była np. w Polonezie 1.6.