Auto Świat Klasyki Youngtimer Corvette C4 ZR-1: uczyniła Amerykę znowu szybką. Pomogli Anglicy i Niemcy

Corvette C4 ZR-1: uczyniła Amerykę znowu szybką. Pomogli Anglicy i Niemcy

Odmiana ZR-1 na pierwszy rzut oka niewiele różni się od standardowej Corvette C4. Wersja ZR-1 na początku lat 90. była chevroletowskim supersportowcem, choć trzeba przyznać, że niezbyt popularnym. Na tym polega jej urok.

Corvette C4 ZR-1: nie mylić ze zwykłą Corvette!Auto Świat Classic
  • Corvette C4 to model, który wciąż da się kupić bardzo tanio – za równowartość nowego autka miejskiego można mieć sportowe auto o piorunującym wyglądzie
  • Wtajemniczeni wiedzą, że standardowe wersje Corvette niekoniecznie miały służyć do szybkiej jazdy, choć mocy im nie brakuje
  • Powyższe uwagi nie dotyczą odmiany ZR-1, która nie jest tania i nigdy nie była, trudno też ją uznać za "potulne" auto
  • Za fabryczny tuning silnika wersji ZR-1 odpowiadali inżynierowie brytyjskiego Lotusa. To nie jest zwykłe, podrasowane amerykańskie V8
  • Za zmiany w zawieszeniu odpowiadał Bilstein, skrzynia pochodzi od ZF

Nie oszukujmy się, standardowa Corvette to niekoniecznie auto do ekstremalnie szybkiej jazdy. Miała przede wszystkim wyglądać na szybką, mieć dużo mocy – do lansu to wystarczy, szczególnie w kraju, w którym w wielu stanach obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 mil na godz., czyli do 113 km na godz., a policjanci nie znają się na żartach. Choć model C3 długo spełniał te oczekiwania, to późnych latach 70. XX w. Chevrolet zaczął przygotowywać się do zakończenia jego produkcji. Auto to bazowało jeszcze na konstrukcji z lat 60. i choć wciąż wyglądało spektakularnie, a nawet wciąż wygląda, dopóki nie zaczniemy przyglądać mu się z bliska, to prowadziło się jak… stary samochód (wiecie, co mamy na myśli).