Tu nie ma mowy o wygranych i przegranych to dwa zupełnie inne auta, ale projektantom jednego i drugiego przy tworzeniu przyświecała podobna idea. Ich cel został osiągnięty, bo oba samochody dają mnóstwo przyjemności z jazdy.Wsiadając do klasycznego Porsche 911 zapominamy o tym, że jego moc jest niemal trzykrotnie mniejsza. Tu liczą się wrażenia z jazdy. Dźwięki wydawane przez silnik i układ różnicowy mogą zaskoczyć osobę jadącą pierwszy raz klasycznym autem. Każdy bieg musi zostać wrzucony precyzyjnie, a zmiana przełożeń na niższe powinna być przeprowadzana z międzygazem. Szybkie nerwowe zmiany – tego Porsche nie lubi poinformuje nas o tym zgrzytem trybów.Nowe GT2 RS to chirurgiczna precyzja zarówno wykonania, jak i sposobu prowadzenia. To Porsche to idealna zabawka na niedzielne wypady na tor. Ten prosiak połyka Subaru Imprezy na zakrętach, mamy wrażenie, że niebieskie auta stoją w miejscu. Tam gdzie jest granica możliwości Subaru, Porsche nadal przemieszcza się bez uślizgu kół.Zarówno nowy model jak i stary to dobra propozycja dla fana motoryzacji! Zakup nowego lub klasycznego Porsche możemy potraktować jako nasz fundusz emerytalny, gorzej gdy wylądujemy w rowie. Doradzamy zakup obu - jednemu, samotnemu prosiakowi będzie smutno w garażu.
Wojna pokoleń w rodzinie 911
Nowe Porsche 911GT2 RS kontra jego protoplasta 911 RS. To trudny wybór ...