1,2 Fire

Włosi stworzyli jednostkę 1,2 Fire w roku 1993. Na przestrzeni ponad dwóch dekad motor zyskał m.in. 16-zaworową głowicę i był produkowany w czterech wersjach mocy. Kierowcy mieli do czynienia z 60-cio, 75-cio, 80-cio lub 86-konnym wariantem benzyniaka. Silnik zazwyczaj boryka się z drobnymi awariami, dobrze znosi zasilanie gazem, a modele 8-zaworowe mają bezkolizyjny rozrząd. 1,2 Fire był montowany pod maską dwóch generacji Punto, Grande Punto, Bravo i Bravy, Palio, dwóch generacji Pandy, Stilo, Idei, Pięćsetki oraz Lancii Ypsilon i Y. To prawdziwy hit sprzedaży, który jest naprawdę często spotykany na rynku wtórnym.

2,0 HDi

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy rozpoczęła się era nowoczesnych diesli, Francuzi wprowadzili na rynek motor 2,0 HDi. Silnik okazał się strzałem w dziesiątkę! Urzekał kierowców wysoką kulturą pracy, niskim zapotrzebowaniem na paliwo i naprawdę imponującą trwałością. Pierwsze silniki 2,0 HDi o mocy 90-ciu lub 109-koni mechanicznych do tej pory cieszą się dobrą opinią! Zmodernizowana wersja jednostki jest produkowana do dzisiaj. O sukcesie francuskiego diesla niech świadczy fakt, że w sumie napędzał 32 różne modele samochodów. Motor trafiał pod maski Citroenów, Peugeotów, Fordów, Suzuki i Volvo.

1,9 TDI

Pod legendarnym oznaczeniem ukrywa się cała seria jednostek napędowych. Modele zróżnicowane m.in. pod względem budowy czy rodzaju zasilania osiągały moc od 90-ciu do nawet 160-koni mechanicznych. O renomie technologii TDI decyduje głównie tytaniczna wytrzymałość. Szczególnie bezawaryjne były pierwsze wersje diesla, które korzystały z prostej pompy rotacyjnej i turbosprężarki bez zmiennej geometrii łopatek. W ciągu wielu lat produkcji jeden z najsłynniejszych ropniaków świata był montowany w większości modeli Grupy Volkswagena. Paletę otwierała Skoda Fabia, a zamykało Audi A6.

1,0 12v KR

Silnik znany m.in. z modelu Yaris II nie jest autorskim projektem inżynierów Toyoty. 3-cylindrową, 12-zaworową jednostkę stworzyli pracownicy Daihatsu. Do zalet benzyniaka należy zaliczyć stosunkowo wysoką moc (aż 69 KM), rozsądne zapotrzebowanie na paliwo oraz wyjątkową lekkość. Litrowy silnik jest składany w japońskiej i polskiej fabryce, zdobył wiele nagród oraz jest chwalony za imponującą trwałość. Motor pracuje nie tylko pod maską Yarisa, ale również Toyota Aygo, Citroen C1, Peugeot 107, Toyota iQ, Daihatsu Cuore, Daihatsu Sirion, Daihatsu Ayla i Subaru Justy.

1,9 JTD

Silnik 1,9 JTD stanowi jedno z ważniejszych zwycięstw włoskiej inżynierii. Wtryski common rail, turbosprężarka i zaawansowana konstrukcja sprawiły, że diesel Fiata urzeka wysoką kulturą pracy, jest oszczędny i dynamiczny. Dodatkowo w trakcie eksploatacji okazuje się trwały. Wytrzymuje duże przebiegi i przy zachowaniu podstawowych procedur serwisowych nie ma wielu dolegliwości charakterystycznych dla nowoczesnych diesli. 1,9 JTD to prawdziwy multiinstrumentalista. W ciągu kariery trwającej od końca lat dziewięćdziesiątych służył do napędu 26 modeli. Poza Fiatem, Alfą Romeo i Lancią był wykorzystywany przez Opla, Suzuki, Saaba i Cadillaca.

1,4 TU3

Najpopularniejszy wariant małego benzyniaka produkcji PSA dysponował mocą 75 koni mechanicznych. O tym, że silnik był hitem sprzedaży przekonuje przykład Peugeota 206. Większa część z 8 milionów hatchbacków sprzedanych na całym świecie była napędzana właśnie tą jednostką. Dodatkowo Francuzi korzystali z 1,4-litrowej konstrukcji podczas sprzedaży kolejnych dwudziestu dwóch modeli. Mały motor benzynowy przyzwoicie radzi sobie z rozpędzaniem aut miejskich i okazuje się naprawdę trwały. Awarie najczęściej dotyczą drobnych elementów osprzętu.

1,5 dCi

Półtora litra pojemności, 8 zaworów, precyzyjne wtryski i turbosprężarka. Taka zdaniem Francuzów jest recepta na oszczędnego diesla. Na ile mają rację? Małolitrażowy silnik dCi imponuje kulturą pracy i niskim spalaniem. Niestety może być źródłem kosztownych problemów z osprzętem. To jednak nie zniechęca kupujących. W efekcie ropniak Renault jest chętnie wybierany zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Poza francuską marką, silniki wykorzystuje Dacia, Nissan, Suzuki, a nawet Mercedes. Niemcy montują diesle pod maską modeli klasy A i Citan.

1,6 MPI

Część rozwiązań technicznych wykorzystywanych przez silnik 1,6 MPI pamięta jeszcze lata siedemdziesiąte. Czy to wada? Niekoniecznie. Prostota konstrukcji decyduje bowiem o tytanicznej wytrzymałości. Zadbany motor potrafi pokonać grubo ponad 500 tysięcy kilometrów bez żadnego remontu. Niestety benzyniak jest paliwożerny. Koszty eksploatacji można jednak zmniejszyć poprzez montaż instalacji LPG. Silnik 1,6 MPI był montowany w większości modeli Grupy Volkswagena. Dzięki temu jest niezwykle popularny na rynku wtórnym.

1,3 Multijet

Małolitrażowy diesel powstał w wyniku współpracy inżynierów Fiata i Opla. Wtrysk paliwa jest realizowany za pomocą technologii common rail, wtłaczanie tlenu do komory spalania wspomaga turbosprężarka, a rozrząd napędza łańcuch. Być może silnik 1,3 Multijet ma braki w kwestii dynamiki jazdy, jednak naprawdę mało pali. Jest również chwalony przez użytkowników za trwałość. Słabe punkty? Szybko zużywa się sprzęgło oraz łańcuch rozrządu. Silniki składane w Bielsku-Białej trafiają nie tylko do fabryk Fiata i Opla. Są również transportowane do montowni Forda oraz Suzuki.

1,6 16v ECOTEC

Historia jednego z najdłużej produkowanych i najbardziej popularnych silników Opla zaczęła się w roku 1993. To właśnie wtedy protoplasta motoru 1,6 16v ECOTEC trafił pod maskę Astry GSi. Jako ciekawostkę warto napisać, że głowicę zastosowaną w jednostce zaprojektowali inżynierowie Lotusa! Pierwszy model benzyniaka z serii ECOTEC wszedł na rynek rok później. W roku 2002 Niemcy zmodernizowali silnik. Unowocześniona wersja otrzymała przydomek TwinPort. W ciągu ponad dwudziestu lat produkcji 101-konny motor był montowany w Corsach, Astrach, Tigrach, Zafirach, Vectrach, Saabach 9-3, Chevroletach Viva i Fiatach Stilo.