Zmiany objęły trzy "topowe" modele: Land Rovera Discovery, Range Rovera Sport oraz Range Rovera. Freelander 2 niedawno przeszedł już delikatną modernizację (np. system Start&Stop), zaś Defendera pozostawiono bez nowości – ale przecież przed dwoma laty ten model poddano istotnemu liftingowi. Warto od razu zaznaczyć, że nowości nie niosą ze sobą rewolucji, są raczej ewolucyjne.
Land Rover Discovery i Range Rover – zmiany i nowe silniki
Nie ma mowy o zmianie charakteru któregokolwiek z modeli, zarówno Land Rover Discovery, jak i Sport zachowały ramową konstrukcję podwozia (od 2002 r. Range Rover ma nadwozie samonośne). Nieco myląca może być nazwa Discovery – mimo iż otrzymał on cyfrę 4, nie jest to nowa generacja, a tylko porządny lifting.
Przede wszystkim podkreślić trzeba uzupełnienie gamy nowymi silnikami. Pierwszy to diesel, który podobnie jak oferowana obecnie jednostka 2.7 ma układ V6, ale pojemność powiększono do 3,0 l. Dzięki temu wzrosła moc – aż do 245 KM. Potężny jest również moment obrotowy (600 Nm), zaś producent zapewnia, że specjalny system czuwa nad "szybkim startem" – żeby już na biegu jałowym zapewnić 500 Nm po zaledwie 500 ms! Silnik ma do dyspozycji dwie turbosprężarki, umieszczone równolegle. Większa z nich pracuje cały czas, natomiast mniejsza załącza się w razie zapotrzebowania na podwyższoną moc.
Ograniczone zużycia paliwa: Land Rover Discovery i Range Rover
Zmniejszeniu zużycia paliwa, a także redukcji szkodliwych składników w spalinach służyć ma również np. obniżenie wolnych obrotów – z 750 do 710 obr./min. Efektem jest wyraźna poprawa parametrów nowej jednostki w stosunku do 2.7, uzyskana przy znacznym polepszeniu osiągów. Trzylitrowy diesel uzupełni ofertę w Land Roverze Discovery, zaś w Range Roverze Sporcie wyeliminuje starszego 2.7.
Dobre wieści mamy dla miłośników wersji benzynowych. Znana jednostka 4.0 V6 (Land Rover Discovery) nie odegra większej roli – jest raczej przestarzała i mało ekonomiczna. Za to nowe silniki 5.0 V8 to prawdziwe perły w brytyjskiej koronie. Przewidziano dwie wersje: klasyczną oraz z doładowaniem mechanicznym.
Wysokociśnieniowy wtrysk bezpośredni, układ zmiany faz rozrządu, system poprawiający nagrzewanie się silnika – na oszczędność nie ma co liczyć, ale wiele zrobiono, żeby legendarna niemal wersja Supercharged dawała przyjemność z jazdy bez rujnowania budżetu. Moc topowej odmiany – 510 KM – obiecuje naprawdę wiele...
Land Rover Discovery i Range Rover – modyfikacjom uległo także podwozie
Zmiany objęły również podwozie i systemy trakcyjne. Automatyczna skrzynia przekładniowa (poza 2.7 wszystkie jednostki seryjnie współpracują z 6-biegowymi "automatami") wyposażona jest w sprzęgła stosunkowo szybko blokujące przekładnię hydrokinetyczną – i to na każdym przełożeniu. Co to oznacza? Zaoszczędzone paliwo. Cały czas mamy do dyspozycji (we wszystkich opisywanych modelach, czyli Land Rover Discovery i Range Rover) centralny dyferencjał z blokadą, jak też reduktor.
W opcji czeka "pełna" (choć działająca samoczynnie) blokada tylnego mostu. Znany i ceniony system Terrain Response przeszedł jednak drobne modernizacje. Program "skały" poprawiono tak, żeby koła mniej się obracały, co poprawić ma panowanie nad samochodem. Z kolei w piasku auta powinny lepiej ruszać z miejsca. Korzystający z systemu kontroli zjazdu z pochyłości (HDC) z radością powitają funkcję Gradient Release Control ograniczającą gwałtowne przyspieszanie w początkowej fazie zjazdu.
Do ciekawostek zaliczymy też Adaptive Dynamics. To system dostępny w Range Roverach odpowiadający (poprzez kontrolę zaworów w amortyzatorach) za sterowność auta oraz ograniczenie wychyleń na zakrętach. Działa cały czas, ale jeśli chcemy bardziej dopuścić go "do głosu" wybieramy na pokrętle systemu Terrain Response nową pozycję (kręta droga).
Zmiany zewnętrzne – Land Rover Discovery i Range Rover
Wszystkie auta przeszły też subtelne zmiany zewnętrzne (wykorzystanie diod LED do oświetlenia itp.) oraz w kokpicie. Pojawiły się nowe materiały, rozszerzono pakiety wyposażenia itp. Cały czas jednak można korzystać z ogromnej przestrzeni wewnątrz oraz dużych możliwości przewozowych (przyczepy 3,5 t). Wszystkie zmiany mają poprawić komfort podróży, ale nie zapomniano również o off-roadzie – np. głębokość brodzenia producent ciągle określa na 700 mm, pozytywnie ocenić trzeba prześwit czy kąty.
Land Rover Discovery i Range Rover w odnowionych modelach powinny pojawić się w sprzedaży w Polsce zaraz po wakacjach.