Auto Świat Nadwozie pod ochroną: Zabezpieczenie nadwozia i wnętrza powłoką polimerową

Nadwozie pod ochroną: Zabezpieczenie nadwozia i wnętrza powłoką polimerową

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak

Często zastanawiamy się, jak zabezpieczyć auto przed kontaktem z wodą, błotem czy gałęziami. Ciekawym rozwiązaniem jest powłoka polimerowa

Nadwozie pod ochroną: Zabezpieczenie nadwozia i wnętrza powłoką polimerową
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Nadwozie pod ochroną: Zabezpieczenie nadwozia i wnętrza powłoką polimerową

Wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem terenówka narażona jest na różne uszkodzenia. Brodzenie w wodzie kończy się (pomijając ewentualne konsekwencje dla silnika) całkowicie przemoczonymi dywanikami. Klasyczne wykładziny niełatwo osuszyć czy tym bardziej wyczyścić.

W miejscach trudno dostępnych utrzymuje się wilgoć i pojawia korozja. Gałęzie często atakują błotniki i drzwi, nierzadko zdarza się oprzeć autem o kamień czy konar. W takim przypadku lakier staje się bezbronny. Przed gałęziami z powodzeniem zabezpieczy folia ochronna. Ale co począć w przypadku aut wykorzystywanych ekstremalnie? W starym egzemplarzu dochodzą problemy ze zniszczonymi i zabrudzonymi elementami tapicerskimi.

Receptą na te problemy może być powłoka polimerowa Speedliner. To amerykański wynalazek, stosowany m.in. w myśliwcach F-16. Nas zainteresują oczywiście bardziej przyziemne (dosłownie) właściwości tego tworzywa. Powłoka jaką można osiągnąć jest trwała i doskonale zabezpiecza przed uszkodzeniami mechanicznymi, wilgocią itp. Najczęściej stosowana jest do ochrony skrzyń ładunkowych w pikapach, ale – jak się okazuje – może być przydatna również w samochodach z nadwoziem osobowym.

Ciekawym zastosowaniem jest zastąpienie Speedlinerem całej wykładziny podłogowej. Dzięki temu otrzymujemy wykończenie estetyczne (polimery można zabarwić jednym z 19 kolorów fabrycznych lub innym), łatwe do utrzymania w czystości (jeśli postaramy się o otwory odpływowe w podłodze porządek można robić… myjką ciśnieniową) oraz trwałe. W ten sam sposób warto postąpić równocześnie np. ze zniszczonymi elementami tapicerskimi.

Takiej powłoki nie naniesiemy samodzielnie. Operacja mocno przypomina normalne lakierowanie. Zacząć trzeba od oczyszczenia (ew. zmatowienia) powierzchni i zabezpieczenia wszelkich nie malowanych elementów. Następnie nanosimy specjalny podkład (bardzo ważny, bo zapewniający odpowiednie przyleganie polimerowego preparatu), później zaś – właściwą powłokę. Pozostaje jeszcze suszenie w odpowiedniej temperaturze. Aby dodatkowo wzmocnić powłokę można dodać Kevlar. Z kolei domieszka gumy lub aluminium poprawi chropowatość materiału.

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków