Cztery Fiaty, cztery drużyny testujące. Choć w ramach akcji „TestujFiata” przyszło kilkaset zgłoszeń, mogliśmy wskazać tylko cztery załogi,które wezmą udział w finalnym teście w okolicach zamku Kliczków.Ponieważ zgłoszeń było dużo, udało się znaleźć załogi o różnych, mniejlub bardziej konkretnych oczekiwaniach wobec potencjalnego nowegosamochodu.
W przypadku czteroosobowej obsady Fiata 500, która przyjechała do nasz Bytomia, chodziło o praktyczny, a zarazem miły dla oka, zgrabnypojazd, bez wskazywania na konkretne parametry. Załoga drugiej„pięćsetki” na co dzień mieszka w Żyrardowie i dokładniej sprecyzowałaswoje oczekiwania: potrzebują typowo miejskiego auta, którym możnadojeżdżać do pracy, poręcznego i łatwego do zaparkowania.
Znacznie większego od „pięćsetki” Fiata Freemonta kupuje się raczej zmyślą o bardziej rodzinnych zadaniach, ale konfrontacja oczekiwańpozostałych dwóch załóg, które wzięły udział w teście, pokazuje, żewcale nie musi chodzić o podróże z małym dzieckiem. O ile Małgorzata iAndrzej rozglądają się za vanem właśnie ze względu na swoją córkę Zuzię,o tyle Ania i Ryszard potrzebują nie tyle środka transportu, co swegorodzaju „platformy wielofunkcyjnej”, która pozwoli realizowaćturystyczne pasje na łonie przyrody.
W związku z tym Fiaty zostały sprawdzone w różnych warunkachdrogowych, a także w odmiennej roli. O tym, jak wypadły w oczachCzytelników, którzy mieli okazję je przetestować, dowiecie się wkolejnym odcinku cyklu „Testuj Fiata”, gdzie szczegółowo zajmiemy sięocenami konkretnego auta.
Już teraz możemy zapowiedzieć, że niektórzy testujący zaskoczyli nas fachowością swoich opinii.
Fiat Freemont 2.0 Multijet 16V. Testujący: Ania i Ryszard, stale w podróży między Tychami a Toruniem- „Uwielbiamy wypady w góry. Nocujemy w ustronnych miejscach, czasem wnamiocie, czasem w bagażniku naszego kombi. Odpoczywamy wśród przyrody iszumu drzew, bez patrzenia na zegarek, obowiązków, z dala od ludzi.Chcemy sprawdzić, czy Freemont bezpiecznie i komfortowo zawiezie nastam, gdzie chcemy, a w razie potrzeby da schronienie na noc” – tak Ania iRyszard piszą o swoich planach związanych z Fiatem.
Fiat 500 TwinAir i załoga z Bytomia: Małgorzata z mężem Ireneuszem oraz córką Aleksandrą i jej kolegą Patrykiem- „Poszukuję stylowego i małego auta miejskiego. W moim mieście jestmało miejsc parkingowych. Zamierzam kupić samochód i nie ukrywam, żeFiat 500 bardzo mnie interesuje. Poza tym mam córkę, szalonądwudziestolatkę, i ona również jest zachwycona samochodem” – napisała wzgłoszeniu Małgorzata. To jednak córka Ola najczęściej siedziała zakierownicą podczas finału testu na zamku Kliczków.
Fiat Freemont 2.0 Multijet 16V oraz załoga z Warszawy: Małgorzata i Andrzej z córką Zuzią- „W styczniu zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami małej Zuzanny. Naszświat się zmienił. Do tej pory często podróżowaliśmy. Teraz również torobimy, ale jazda z małym dzieckiem jest naprawdę inna. Nie wystarczyspakować kilku ubrań i szczoteczek do zębów. Mały człowiek potrzebujenajwięcej rzeczy! Nasz samochód okazuje się zbyt mały. Chętnieprzetestujemy Fiata Freemonta!” – czytamy w zgłoszeniu do akcji „TestujFiata”.
Fiat 500 TwinAir z dwukolorowym nadwoziem oraz testujący go Wioletta i Arkadiusz z Żyrardowa- „Pracuję w Warszawie, a mieszkam w Żyrardowie. Codziennie pokonuję tętrasę samochodem. Moje Polo dzielnie sobie radzi, ale czas na zmianę.Poszukuję małego auta, które łatwo zaparkuję w centrum. Fiat 500 bardzomi się podoba i myślę, że spełni moje oczekiwania. Chcę go przetestować wnormalnym, codziennym użytkowaniu” – napisała w ankiecie Wioletta.