Pierwsza Kia Rio z 1999 roku stanowiła połączenie hatchbacka z kombi. Koreańczycy próbowali podebraćswoim pojazdem klientów Skody Fabii Combi. Zaokrąglone nadwozie mierzyło aż 4,24 m długości, więc zdecydowanie bliżej było Rio do kompaktów niż do segmentu B. Europa nie dała się jednak przekonać do takiej koncepcji i auto pozostało na marginesie sprzedaży. Poza Starym Kontynentem Rio I było oferowane również w wersji sedan, ale także i ta odmiana nie odegrała globalnej roli.
Przełom miał nastąpić 6 lat temu, wraz z prezentacją drugiej generacji pojazdu. Tym razem koreański producent postanowił, że Rio będzie klasycznym przedstawicielem segmentu B. Na pozór wszystko się zgadzało –w porównaniu z kombi-hatchbackiem druga generacja wyglądała jak zwykły subkompakt. Dwie wersje nadwoziowe (5-drzwiowy hatchback i sedan) pod względem wymiarów niczym się zbytnio nie wyróżniały, zresztą stylistycznie także nie należały do awangardowych konceptów. Gdyby zmienić logo na wlocie powietrza do chłodnicy, nikt nie zorientowałby się, z którego producenta samochodem ma do czynienia. Ot, po prostu zwykłe auto klasy B.
Czy teraz Kii uda się przełamać złą passę w tym segmencie? Po wcześniejszej zapowiedzi debiutu kolejnego Rio producent zdecydował się ujawnić pierwsze zdjęcia debiutującego modelu przed salonem genewskim, na którym auto będzie miało swoją światową premierę razem z nowym maluchem, czyli drugą generacją Picanto.
Przód pojazdu wyraźnie nawiązuje do innych aktualnych modeli koreańskiej marki – tym razem nikt nie będzie miał wątpliwości, kto jest producentem samochodu. Sylwetka Rio stała się atrakcyjna i dynamiczna. Widać, że zespół projektantów pod przewodnictwem Petera Schreyera nadal jest w formie. Po tegorocznej „genewie” będzie można śmiało powiedzieć, że oblicze Kii zostało w całości odmienione.
W stosunku do poprzednika samochód znacznie urósł. Jest o 55 mm dłuższy, o 25 mm szerszy i ma o 70 mm większy rozstaw osi (2570 mm), dzięki czemu uzyskano większą przestrzeń dla pasażerów i obszerniejszy bagażnik – pojemność wynosi 292 litrów. Zmalała tylko wysokość auta (o 15 mm). Koreańczycy obiecują, że nowe Rio będzie o wiele lepiej wykonane z materiałów wyższej jakości i otrzyma bogatą ofertę wyposażenia, rodem z aut klas wyższych.
Pod względem bezpieczeństwa należy się spodziewać 5-gwiazdkowego wyniku w crash teście Euro NCAP. Do napędu pojazdu posłużą nowoczesne, ekonomiczne silniki benzynowe i diesle, na czele z wysokoprężną jednostką 1.1 o mocy 70 KM. Wiemy także, że od 2012 roku do oferty dołączy bardziej dynamiczna jednostka benzynowa z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa 1.2 GDI.
Podsumowanie: Za każdym razem, gdy Kia wypuszcza nowy model, motoryzacyjny świat wstrzymuje na chwilę oddech. Po rewelacyjnym cee’dzie Koreańczycy uzupełniają swoją ofertę o przedstawicieli kolejnych segmentów. Wraz z pojawieniem się nowego Picanto i Rio będzie można uznać rewolucję za zakończoną. Patrząc na pierwsze zdjęcia przedstawiciela segmentu B,jesteśmy spokojni o jego przyjęcie na rynku.