Póki jeszcze całkowicie nie zniknął z naszych dróg, jest dobra okazja do zdobycia za niewielkie pieniądze dużego, wygodnego auta, które pretenduje do miana youngtimera. Historia Poloneza rozpoczęła się w drugiej połowie lat 70. Pierwsze Polonezy zjechały z taśmy w maju 1978 r. Mechanicznie konstrukcja została oparta na podzespołach Fiata 125p. Ale w błędzie jest ten, kto sądzi, że te samochody różniły się wyłącznie bryłą nadwozia. Od początku Polonez był bardziej komfortowy, miał obszerniejsze fotele, znacznie więcej egzemplarzy miało tapicerkę z materiału, bogatszy był też zestaw wskaźników. Dość szybko Polonez dorobił się funkcjonalnych dodatków: regulacji wysokości kolumny kierownicy, regulacji lusterka zewnętrznego od środka, możliwości składania tylnej kanapy, czy pięciobiegowej przekładni. Początkowo źródłem napędu były znane z Fiata 125 silniki 1300 i 1500. To ułatwia ewentualne naprawy, gdyż Fiatów było dużo więcej i dość łatwo jest znaleźć do nich części zamienne. Większy problem pojawia się wtedy, gdy trzeba dany element dorobić. Niewielu mechaników podejmie się teraz takiego zadania. Różnice w konstrukcjach Fiata i Poloneza stają się kłopotliwe w przypadku napraw elementów wyposażenia wnętrza i blacharskich. Ilość dostępnych części z każdym rokiem dość szybko maleje. Trudno jest teraz znaleźć dobrze zaopatrzone sklepy motoryzacyjne z częściami do Polonezów. Warto o tym pamiętać przy poszukiwaniach aut. Które Polonezy są najciekawsze do restaurowania? Przede wszystkim modele sprzed 1987 r., czyli te bez szybki za tylnymi drzwiami. Wyjątkowo trudne do znalezienia są modele trzydrzwiowe i coupé oraz te z 2-litrowymi silnikami.W przypadku ostatniego z wymienionych trzeba uważać, informacja o większej jednostce musi mieć odzwierciedlenie w dokumentach auta. Wielu właścicieli własnoręcznie montowało jednostki 2-litrowe do nadwozi, w których były wcześniej mniejsze silniki. Bez zmian najczęściej pozostawiali chociażby zawieszenie, które nie było przystosowane do większej mocy i większej masy. Kłopotliwym może okazać się także remont aut coupé. Zastosowane w nich drzwi były większe. Z pomocą przychodzą tutaj do niedawna intensywnie eksploatowane wersje pick-up (Truck). Ich przednie drzwi są identyczne z tymi, które wcześniej znalazły zastosowanie w samochodach trzydrzwiowych! Szczególną uwagę trzeba zwrócić na stan blachy. Remont elementów karoserii jest drogi, koszt naprawy wynosi ok. 2500 zł. Niewiele mniej przyjdzie zapłacić za polakierowanie nadwozia. Najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie zadbanego egzemplarza. Przykładem może być oryginalne auto Tomasza Szczęsnego prezentowane na zdjęciach. Kłopotliwe może być zdobycie elementów wystroju wnętrza czy np. listew zewnętrznych. Łatwiej jest w przypadku części mechanicznych. Tych jest jeszcze dużo.Na co zwrócić uwagę przy remoncie? Naprawa Poloneza i doprowadzenie go do idealnego stanu to wbrew pozorom niezbyt trudne zadanie, przynajmniej jeszcze teraz. Duża liczba części zamiennych idzie w parze z dość prostą konstrukcją auta. Wiele rzeczy można zrobić samemu, ale trzeba na to trochę czasu i samozaparcia. Pomocne będą publikacje z dokładnie opisaną obsługą auta. Najważniejszą rzeczą jest znalezienie modelu w dobrym stanie blacharskim. Ten element jest kosztowy w naprawie, podobnie jak lakierowanie. Sporo uwagi trzeba też poświęcić na oględziny przedniego, zbyt słabego zawieszenia i zbiornika paliwa, który szybko rdzewieje. Nie ma natomiast problemu z mechaniką. Znaczną część potrzebnych elementów można zdobyć dzięki internetowi czy na giełdach. Ile trzeba przeznaczyć na odremontowanie Poloneza? Kwota 6-7 tys. zł jest dość realna, wliczając w to koszt zakupu. Ceny części zamiennych na szczęście nie przerażają, choć w niektórych przypadkach mogą zaskakiwać. Za regenerowany gaźnik trzeba zapłacić ok.150 zł, cewka kosztuje ok. 70 zł, stacyjka ok. 145 zł, kierunkowskaz niecałe 30 zł, dwie listwy boczne 25 zł, a tylny błotnik ok. 70 zł. Przy poszukiwaniach części trzeba uważać. Wiele elementów do modelu Caro nie pasuje do starszych wersji Poloneza.
Polonez - Samochód marzeń dla polskich rodzin
Tym bardziej warto właśnie teraz zainteresować się rodzinnym, polskim autem na nowo. Już nie trzeba być notablem, żeby móc sobie na niego pozwolić, chociaż powoli staje się tak trudno dostępny, jak dawniej.