- Mniejsza częstotliwość korzystania z samochodu skutkuje często rozładowaniem, a nawet uszkodzeniem akumulatora
- Rozwiązaniem tego problemu są prostowniki z funkcją konserwacji akumulatora
- Typowym jesienno zimowym problemem kierowców jest słabe oświetlenie. W przypadku bardzo wielu aut wystarczy zastosować lepsze żarówki
Wielu kierowców jeździ dziś nieco mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu, co wynika m.in. z wysokich cen paliw. Zapewne to, jak również chłodniejsza aura, sprawiają, iż wielu mechaników zauważa mnożące się usterki akumulatorów. To łatwo wytłumaczyć: akumulatory zamontowane w autach nie lubią dłuższych postojów. Akumulator "sam z siebie" podlega naturalnemu rozładowaniu, w aucie dodatkowo pomagają mu liczne odbiorniki prądu, które, nawet gdy nie wykonują zauważalnej pracy, pobierają pewną ilość energii, pozostając w trybie czuwania. A jeśli auto wyposażone jest np. w rozbudowany autoalarm, kilkanaście dni postoju wystarczy, by rozładować baterię do zera… Im zimniej, tym łatwiej to przychodzi, gdyż wraz ze spadkiem temperatury maleje też pojemność akumulatora.
Kłopot jest wtedy podwójny: po pierwsze, nie ma jak uruchomić silnika; po drugie, rozładowany akumulator bardzo szybko ulega uszkodzeniu – wówczas trzeba kupić nowy.
Jak zadbać o akumulator?
Zwłaszcza w przypadku aut, które mało jeżdżą albo regularnie są pozostawiane bezczynnie na kilka-kilkanaście dni, zasadne jest doładowanie akumulatora przynajmniej raz na jakiś czas. A jeszcze lepiej, wiedząc, że z samochodu nie będziemy korzystać przez dłuższy czas, od razu podłączyć akumulator do dobrej, elektronicznie sterowanej ładowarki. To bardzo proste: akumulatora nie trzeba odłączać od instalacji auta, a jedynie wystarczy podłączyć prostownik, wybrać w menu urządzenia odpowiedni tym baterii i… tak to można zostawić aż do czasu, gdy będziemy korzystać z auta. Prostowniki, które po naładowaniu akumulatora automatycznie przełączają się w tryb podtrzymania (konserwacji) akumulatora, ma w ofercie firma Osram. To modele BATTERYcharge 901, BATTERYcharge 904, BATTERYcharge 906 i BATTERYcharge 908. Taki prostownik ma szereg przewag nad zwykłym prostownikiem pozbawionym zaawansowanej elektroniki: jest bezpieczny dla instalacji samochodu, nigdy nie przeładuje akumulatora, a dodatkowo zadba o niego na dłuższą metę.
Ciekawostka: na rozładowanie akumulatora z powodu dłuższego postoju szczególnie narażone są niektóre modele hybrydowe, wyposażone w akumulator 12 V o bardzo malej pojemności.
A na wypadek braku prądu…
Doraźnie natomiast, aby uruchomić samochód z rozładowanym albo mocno zużytym akumulatorem, można wykorzystać mały powerbank z funkcją rozruchu samochodu, np. Osram BATTERYstart 200, Osram BATTERYstart 260 i in. Urządzenia te dzięki wbudowanej baterii litowej mają podwójną funkcję: na co dzień mogą służyć jako powerbank do podładowania telefonu, natomiast w razie potrzeby wystarczy podłączyć do nich będące w zestawie kable wysokoprądowe, aby w ciągu kilku sekund uruchomić samochód z rozładowanym akumulatorem. Robi się to na podobnej zasadzie, jak przy "pożyczaniu prądu" z samochodu sąsiada. Tyle że gdy mamy awaryjny powerbank z funkcją rozruchu, nie jest potrzebny ani sąsiad, ani jego samochód.
Rada: wielkość powerbanka rozruchowego należy dobrać do pojemności silnika samochodu – im większy silnik (to ważne zwłaszcza w przypadki diesli), tym większy musi być powerbank. Ewentualnie – jeśli zależy nam na większej ilości prądu, którym moglibyśmy nie raz, lecz kilka razy naładować telefon – również można wziąć pod uwagę powerbank rozruchowy o większej pojemności.
Światła: zadbaj o optymalne żarówki!
Już wczesną jesienią, gdy dzień się skraca, jakość oświetlenia naszego auta nabiera wielkiego znaczenia. O ile właściciele samochodów z reflektorami LED-owymi mają albo dobre oświetlenie, albo przeciętne, to użytkownicy samochodów wyposażonych w żarówki halogenowe mają bardzo duży wpływ na działanie świateł w swoich autach: mogą zastosować optymalne żarówki, które potrafią zmienić słaby reflektor w… całkiem dobry. "Optymalne" żarówki to jednak w każdym przypadku coś innego. Najwięksi producenci oświetlenia samochodowego jak Osram mają w ofercie wiele różnych modeli żarówek. Przykłady:
- Night Breaker 200 – te żarówki rozwiązują problemy z niską wydajnością świateł. Poprawa oświetlenia drogi jest różna w zależności od modelu reflektora i jego stanu, niemniej zawsze jest widoczna. Światła na drodze jest do 200 proc. więcej i jest ono o 20 proc. bielsze niż przy zastosowaniu zwykłych źródeł światła. Jedyny minus tego rozwiązania to skrócona trwałość żarówek, jednak dla osób skarżących się na jakość świateł swojego auta ma to zwykle drugorzędne znaczenie.
- Cool Blue Intense – rozwiązanie dla osób, których wzrok męczy się od żółtawego światła zwykłych żarówek lub też dla tych, którzy oczekują oświetlenia zapewniającego lepsze kontrasty. Temperatura barwowa światła tych żarówek to 5000K – światło swoją barwą przypomina chłodne światło emitowane przez reflektory LED.
- Night Breaker Silver – więcej światła na drodze przy zachowaniu wysokiej trwałości źródeł światła. Znakomity kompromis, zdecydowanie jednak z górnej półki.
W ofercie Osram są i inne modele żarówek – choćby takie, które są idealne do aut, w których żarówki przepalają się zbyt często.
Pamiętaj o oponach – prawidłowe ciśnienie to podstawa!
Firma Osram radzi, aby nie zapominać o oponach – najpóźniej przed pierwszymi przymrozkami warto mieć na kołach ogumienie gotowe na zimowe warunki. A gdy je już mamy… nie zapominajmy o regularnej kontroli ciśnienia powietrza w kołach. Zwłaszcza zimą, wraz z gwałtownym spadkiem temperatury, wielu kierowców jeździ na niedopompowanych kołach. Zbyt niskie ciśnienie powietrza w kołach to realne ryzyko podwójnej straty: po pierwsze, podwyższone opory toczenia sprawiają, iż samochód spala więcej paliwa niż to konieczne, po drugie, ogumienie szybciej się zużywa i – co równie ważne – jest ono bardziej narażone na uszkodzenia, gdy uderzymy kołem w dziurę w nawierzchni czy też podczas wjeżdżania na krawężnik. Aby pomóc kierowcom zachować idealny stan ogumienia, Osram oferuje serię wysokiej jakości kompresorów zasilanych z gniazda zapalniczki albo z wbudowanej baterii litowej: TYREinflate Connect 650 (z możliwością połączenia z aplikacją) i dwa modele z wbudowanym akumulatorem — TYREinflate 2000 i 6000.