Logo
PoradyWszystko o silnikuCała prawda o silnikach R3, w tym niesławnym 1.2 PureTech. Które naprawdę są awaryjne?

Cała prawda o silnikach R3, w tym niesławnym 1.2 PureTech. Które naprawdę są awaryjne?

Coraz ostrzejsze normy emisji spalin i obniżenie kosztów produkcji to główne powody wprowadzania na rynek silników R3. Sprawdziliśmy trwałość i niezawodność najpopularniejszych silników z turbo i ich wolnossące odpowiedniki. Pod lupę wzięliśmy silniki koncernu PSA (słynny PureTech), Forda, Volkswagena, Hyundaia, Renault, a także BMW.

Citroen C4 Cactus 1.2 Puretech 130 - tylko airbumpów żal...
Igor Kohutnicki / Auto Świat
Citroen C4 Cactus 1.2 Puretech 130 - tylko airbumpów żal...
  • Za sprawą downsizingu i coraz ostrzejszych norm emisji silniki trzycylindrowe już nikogo nie dziwią. Nawet w dość dużych samochodach i nawet w... markach premium
  • Kierowcy często obawiają się zakupu samochodu z silnikiem R3 ze względu na jego potencjalną awaryjność. Nie brakowało kilku wpadek uznanych producentów, które odbiły się szerokim echem
  • Nie każdy silnik trzycylindrowy jest jednak pułapką, a na rynku da się znaleźć także udane konstrukcje
  • Razem z mechanikiem sprawdziliśmy najpopularniejsze trzycylindrowe silniki na rynku. M.in. 1.2 PureTech, 1.0 EcoBoost Forda, 1.0 MPI i 1.0 TSI koncernu Volkswagen, 1.0 MPi/T-DGi Hyundaia (i Kii), 0.9 TCe Renault, a także silnik z klasy premium 1.5 T BMW

Jednostki trzycylindrowe kojarzą się ze słabą kulturą pracy, kiepskimi osiągami i... krótką żywotnością. Mają być ratunkiem na coraz ostrzejsze normy emisji spalin. Czy rzeczywiście to „zło konieczne”? Ocena nie jest jednoznaczna. Ideą downsizingu jest dostarczenie silnika R3 mającego pojemność 0,9-1,5 l, ale oferującego osiągi na poziomie wolnossących motorów 1.4, 1.6 czy nawet 2.0. Jeśli pod lupę weźmiemy doładowane trzycylindrowce z bezpośrednim wtryskiem paliwa, to jest to... realne!