in. Forda Fiesty, Opla Corsy, Skody Felicii), do starszych kompaktów (m.in. CitroĎna ZX, VW Golfa, Opla Astry Classic), a także do niektórychwiększych aut. Kupowanie do takiego auta kompletu zimówek za 1200 zł lub więcej nie zawsze ma sens. Większość użytkowników szuka opon tańszych - po 700-800 zł za komplet. I takie testowaliśmy. Po raz kolejny okazało się, że im lepiej opona zachowuje się na śniegu, tym gorzej wypada w deszczu. Typowy przykład: doskonała na śniegu Dębica Frigo Directional (która zresztą od tego sezonu ma już następcę - Frigo 2) słabo wypadła w próbach podatności na aquaplaning, kierowalności i hamowania na mokrej nawierzchni. Ale i o wiele bardziej zrównoważone zimówki tylko na śniegu są wyraźnie lepsze od opon letnich. Wyniki naszego testu jednoznacznie pokazują, że producenci opon muszą jeszcze wiele poprawić, aby zimówki były bardziej uniwersalne.Czym się różnią zimówki od opon letnich w codziennej eksploatacji? Podstawowa różnica to zachowanie na śniegu. Opony zimowe wyposażone w charakterystyczne nacięcia "wgryzające się" w nawierzchnię zapewniają pewniejsze zachowanieauta na śniegu. W sytuacjach, w których autem na letnich oponach nie damy rady podjechać pod górkę, na "zimówkach" możemy i podjechać, i - zachowując ostrożność - również bezpiecznie zjechać. To dlatego, że "zimówki" zapewniają również lepsze hamowanie na śniegu niż opony letnie.Na zimówkach jeździmy po różnych nawierzchniach, nie tylko po śniegu- dużo po suchym asfalcie, często po koleinach wypełnionych wodą. I z tym właśnie bywa różnie. W próbie hamowania na suchym asfalcie najlepsza opona w tej konkurencji - Kormoran Snowpro - zatrzymała auto dopiero po ponad 48 m. Na oponach letnich wynik w tej konkurencji nieznacznie powyżej 40 m uważany jest za zły. Podobnie nie najlepiej wypadły próby hamowania na mokrej nawierzchni. Najszybciej zatrzymało się auto na oponach Barum Polaris 2, nieznacznie gorzej na Fuldach i Kleberach. Ale wynik na poziomie 63-64 m, a tym bardziej ponad 70 m (Dębica Frigo Directional) zaskakuje. W tych samych warunkachtym samym autem na oponach letnich o tym samym rozmiarze osiągaliśmy zupełnie inne wyniki: na Fuldach 57,4 m, na Dębicach 62 m. A więc po zmianie opon na zimowe lepiej trochę zwolnić.Producenci zimówek powinni wiele poprawićCiekawie wypadła próba podatności opon na aquaplaning na prostej - mierzyliśmy prędkość, przy jakiej bieżnik nie jest w stanie już odprowadzić wody i opona unosi się, tracąc kontakt z nawierzchnią. Zwyciężyła... opona bieżnikowana, która w większości pozostałych prób wypadła fatalnie. To dlatego, że typowa zimówka ma bardzo gęsto ponacinany bieżnik (tzw. lamele), ale nie ma szerokich kanałów odprowadzających wodę. Bieżnik testowej opony regenerowanej jest mniej ponacinany i m.in. dlatego lepiej odprowadza wodę, a inne cechy, jak np. jakość mieszanki gumowej podczas jazdy na wprost mają mniejsze znaczenie. Spośród opon, które wzięły udział w teście, najbardziej uniwersalny okazał się Barum i dlatego zwyciężył. Opony tradycyjnych polskich marek - Dębica Frigo Directional i Kormoran Snowpro - nie są tak wszechstronne i prezentują zupełnie różne właściwości. Dębica to doskonała opona na śnieg, gorsza w bardziej "letnich" konkurencjach, a Kormoran przeciwnie: jest lepszą oponą do użytku w dużym mieście, ale na pewno gorzej sprawdzi się w górach.
Dobre na śnieg, złe na deszcz
"Auto Świat" po raz kolejny przetestował opony na polską kieszeń do popularnych modeli aut. Opony w rozmiarze 175/65 R 14 pasują do wielu nowych aut segmentu B (m.