Sprzedaż nowych aut kuleje, więc dilerzy zarabiają przede wszystkim na serwisie samochodów. Ceny części zamiennych i koszty usług w ASO są z reguły dużo wyższe niż w warsztatach niezależnych.
Okazuje się jednak, że nawet w ramach jednej sieci dilerskiej różnice w koszcie przeglądu mogą sięgać aż 50 proc. Aby zaoszczędzić, wystarczy zwykle zdecydować się na wizytę w ASO działającym w mniejszym mieście.
Nie trzeba wcale wybierać się w długą podróż
Przeważnie już na obrzeżach dużych miast można znaleźć ASO, w których ceny usług są znacząco niższe niż w serwisach położonych bliżej centrum.W tabeli przedstawiliśmy zestawienie kosztów przeglądów kilku popularnych modeli samochodów.
Do porównania wybraliśmy autoryzowane stacje obsługi działające: w Warszawie, na obrzeżach stolicy, a także w innych miastach województwa mazowieckiego.
Okazuje się, że zazwyczaj (choć nie zawsze!) stołeczne ASO są znacznie droższe od pozostałych. Więcej trzeba zapłacić zarówno za robociznę, jak i materiały eksploatacyjne. Ponadto w Warszawie należy rezerwować termin wizyty o wiele wcześniej niż poza miastem.
Pracownicy Carserwisu zalecili zgłoszenie się nawet tydzień przed planowaną wizytą, podczas gdy w pozostałych serwisach Fiata wystarczą 2 dni. Podobnie było w Hondzie i Skodzie.
Nieco mniej wymagający jest warszawski serwis VW
Można umówić się 2-4 dni wcześniej. Najmniej problemów mają właściciele Toyot, bo niezależnie od tego, czy wybieramy się do ASO w stolicy, czy poza nią, termin można zarezerwować 1-2 dni wcześniej.
Trzeba jednak przyznać, że pracownicy recepcji stołecznych ASO wydają się lepiej przygotowani do obsługi klientów niż w pozostałych lokalizacjach. Szybciej udzielają informacji i są bardziej rzeczowi niż ci z mniejszych miast.
Największym przegranym okazał się serwis Forda w Radomiu. Przy okazji zbierania informacji o kosztach przeglądów w pierwszej kolejności trafiliśmy na panią, która stwierdziła, że nie potrafi podać nam ceny, bo tylko… umawia wizyty.