Patrząc na auta jeżdżące po naszych drogach, często można odnieść wrażenie, że osłabienie elementów nośnych pojazdu przez korozję nie przeszkadza ani użytkownikom, ani diagnostom. Niesłusznie!
To, że rdza może osłabić elementy nośne auta, nie jest żadnym zaskoczeniem. Dotychczas jednak nie było badań, które pokazywałyby, jak duży wpływ może to mieć na bezpieczeństwo pojazdu. Wykonanie tego typu badań zleciła niedawno szwedzka firma ubezpieczeniowa Folksam.
Do testów wybrano dwa popularne modele aut – umiarkowanie skorodowanego Volkswagena Golfa V oraz znaną z ponadprzeciętnej podatności na korozję Mazdę 6 (model z lat 2003-04). Próby zderzeniowe wykonano w renomowanym brytyjskim instytucie Thatcham Research. Co ciekawe, zostały one przeprowadzone nie według wykorzystywanej obecnie metodologii oraz kryteriów, ale dokładnie w taki sposób, w jaki były badane te modele w ramach Euro NCAP, kiedy trafiały one na rynek jako nowe auta. Zrobiono tak po to, żeby uzyskane teraz wyniki dało się wprost porównać z archiwalnymi protokołami testów nowych samochodów.
Wszystkie pojazdy wybrane do testów mimo uszkodzeń wynikających z korozji miały ważne dopuszczenie do ruchu (przegląd). Osobne egzemplarze, ale znajdujące się w porównywalnym stanie, zostały wykorzystane do zderzeń czołowych, a osobne do symulacji zderzeń bocznych.
Powierzchownie skorodowany Volkswagen Golf wyszedł z tych prób obronną ręką – zardzewiałe błotniki czy końcówki progów nie wpłynęły przesadnie na poziom bezpieczeństwa. O Maździe tego powiedzieć się już nie da.