Pierwsza zasada ma na celu uchronienie kierowców przed uderzeniem w tył poprzedzającego auta. Żeby to było możliwe, trzeba utrzymywać odpowiednio duży dystans pomiędzy pojazdami. Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić? Najprostsze rozwiązanie to reguła 2 sekund. Dzięki niej kierowca nie musi oceniać, czy od drugiego auta dzieli go np. 20 metrów. Wystarczy obrać dowolny punkt odniesienia. Może to być drzewo, słup lub znak. W chwili, gdy poprzedzający samochód mija nasz charakterystyczny punkt, zaczynamy liczyć: sto jeden, sto dwa. Tyle właśnie potrzeba, by minęły 2 sekundy. Jeśli znajdziemy się na wysokości punktu odniesienia przed skończeniem liczenia, to znaczy, że jedziemy zbyt blisko. Odstęp 2 sekund dotyczy tylko podróżowania w optymalnych warunkach drogowych i atmosferycznych. Podczas deszczu należy zwiększyć go do 5-6 sekund, a gdy jest ślisko – nawet do 10.

Kolejna z zasad to LKM, czyli lusterko-kierunkowskaz-manewr. Tej kolejności nigdy nie należy zmieniać, tym bardziej że niedopuszczalne jest włączenie kierunkowskazu bez wcześniejszego upewnienia się, czy możemy dany manewr wykonać. Trzeba też pamiętać, że jeśli chcemy zmienić tor jazdy, to pierwszeństwo mają pojazdy poruszające się już pasem, na który próbujemy wjechać.