Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Porady > Eksploatacja > Jak zamontować lepsze radio zamiast fabrycznego?

Jak zamontować lepsze radio zamiast fabrycznego?

Niewiele rzeczy starzeje się tak szybko, jak fabryczne radia w autach. By uzyskać większe możliwości, trzeba zastosować zamiennik. Nie każdy jednak jest lepszy. Dość bezpiecznym rozwiązaniem jest wymiana na uniwersalne radio znanej marki. Produkty nieznanych firm to wciąż loteria.

Jak zamontować lepsze radio zamiast fabrycznego?Źródło: Auto Świat
  • Dzięki wymianie radia zyskujemy nie tylko większy ekran, lecz także nowoczesny sprzęt, współpracujący z wieloma smartfonami
  • Według specjalistów z warsztatów car audio nabywcy tanich urządzeń z Chin często narzekają na kłopoty z podłączeniem
  • Bezpieczniejszy jest zakup od rodzimego polskiego importera, który na miejscu zapewnia odpowiedni serwis i wsparcie w postaci aktualizacji oprogramowania

Wbrew pozorom niełatwo zastąpić fabryczne radio w samochodzie. I wcale nie chodzi o problemy z dopasowaniem nowego sprzętu w miejsce dotychczasowego zestawu. Choć oferta zamienników jest ogromna, to jednak nie każdy produkt jest godny uwagi. W sklepach można bowiem znaleźć radia specjalnie dopasowane w miejsce fabrycznego zestawu, uniwersalne produkty wielkości 2 DIN albo nowatorskie urządzenia z ogromnym, 9-calowym ekranem przypominającym tablety stosowane w nowych samochodach (są już nawet zamienniki do Porsche, wzorowane na Tesli!). Niestety, spora część oferowanych produktów to urządzenia, które mogą sprawić sporo problemów podczas użytkowania.

Nie każde radio jest godne uwagi

Największym ryzykiem obarczone jest kupowanie produktów bezpośrednio z Chin poprzez popularne internetowe serwisy aukcyjne. Choć ceny są często niebywale atrakcyjne (np. 160 zł za radio multimedialne z dużym, 7-calowym ekranem albo 600 zł za sprzęt z 9-calowym ekranem, czyli zamiennik fabrycznego radia w Škodach i Volkswagenach), to jednak trzeba liczyć się z tym, że kupujemy przysłowiowego kota w worku. Okazuje się, że jest na co narzekać, gdy już paczka dotrze do odbiorcy.