Z naszym samochodem możemy się pożegnać na dobre, oddając go na złom. Demontaż czy kasacja pojazdu to jednak nie wszystko. Nie unikniemy odwiedzin urzędu, by wyrejestrować samochód poddany utylizacji oraz powiadomienia ubezpieczyciela.
Pojazd powinno się złomować wtedy, kiedy jego eksploatacja staje się nieopłacalna lub stan techniczny uniemożliwia pozytywne przejście przeglądu technicznego. A nie wtedy, kiedy mógłby jeszcze przejechać dziesiątki tysięcy kilometrów w dobrej kondycji.Auto Bild
Oddając auto na złom, możemy uzyskać nie tylko kwotę naliczaną od masy pojazdu, ale także zwrot niewykorzystanej składki ubezpieczenia
Samochód najlepiej przekazać do licencjonowanej Stacji Demontażu Pojazdu (SDP). Wykaz stacji prowadzi właściwy urząd wojewódzki
Wycena pojazdu lub wraku jest uzależniona od stanu, rocznika, a także wyposażenia. Oryginalny katalizator można sprzedać oddzielnie i zyskać więcej niż w stacji
Pora pozbyć się samochodu albo tego, co z niego pozostało. Jeśli nie ma chętnych na odkup (prócz skupu złomu), to pozostaje oddać pojazd do kasacji. Zanim jednak trafi do zgniatarki czy rozbiórki w licencjonowanej Stacji Demontażu Pojazdów (wykaz przedsiębiorców SDP prowadzony przez Marszałka Województwa znajdziemy na stronie właściwego urzędu wojewódzkiego) pora się przygotować i zadbać o dokumenty.
Jaki samochód oddasz na złom?
Zazwyczaj na złom trafia niesprawny samochód, a nie taki, który bez problemu przejdzie kontrolę techniczną i może dalej dobrze służyć. Nie dziwi, że im wyższe koszty naprawy, tym łatwiej pozbyć się dość poważnego problemu. Wbrew pozorom dotyczy to nie tylko już dość leciwych aut, ale także nawet najmłodszych egzemplarzy (np. wrak po pożarze czy auto po dość poważnym wypadku). O złomowaniu można pomyśleć także wówczas, gdy koszty ubezpieczenia wiekowego i dość zużytego auta mogą okazać się zbyt wysokie, a chętnych na zakup brak. Do stacji SDP możemy także przekazać to, co pozostało z naszego pojazdu, gdy to, co się dało, sprzedaliśmy w formie używanych części.
Jakie dokumenty przygotować do złomowania pojazdu?
Nie wystarczy tylko dowód osobisty i dowód rejestracyjny. Potrzebna jest także karta pojazdu (o ile była wydana). Przyda się także pisemne upoważnienie w sytuacji, gdy występuje współwłasność. Gdy nie zdążyliśmy przerejestrować auta przed demontażem, potrzebna będzie umowa kupna – sprzedaży.
Nieco inaczej jest, gdy do kasacji trafia auto użytkowane przed przedsiębiorcę (służy jako firmowe). Gdy samochód jest zarejestrowany na firmę, to wówczas potrzebny jest wpis do ewidencji działalności gospodarczej.
Stawki w punktach demontażu na terenie kraju mogą się nieco różnić (wyliczenia za kg). Właściciele stacji nie kryją, że w niektórych przypadkach można liczyć na indywidualną wycenę. Zwykle wyższą kwotę można otrzymać, gdy oddajemy auto młodsze lub w dobrym stanie. Na tym nie koniec.
Na wyższą wycenę można liczyć, gdy samochód oddamy z oryginalnym katalizatorem. Mniej zaś, gdy oddajemy pojazd zdekompletowany (w wycenie uwzględnia się elementy karoserii, koła, skrzynię biegów, silnik, a nawet akumulator). Od ceny odlicza się także koszt transportu, jeśli nie możemy samodzielnie dostarczyć pojazdu do stacji.
Przykładowe stawki za kompletne samochody do złomowania
Miejsce
Przybliżona
cena skupu za tonę
Chorzów
Ok. 1300 zł
Gdańsk
1250 zł
Gdynia
Ok. 1000 zł
Giżycko
700 – 900 zł
Kraków
Ok. 1000 zł
Mysłowice
Ok. 900 zł
Siedlce
Ok. 700 zł
Sokołów Podlaski
Ok. 500 zł
Tymbark
Ok. 1000 zł
Złomowanie i wyrejestrowanie samochodu
Stację opuszczamy nie tylko bogatsi o kwotę oszacowaną przez stację demontażu. Zabieramy także tablice rejestracyjne oraz dokumenty, takie jak dowód rejestracyjny, karta pojazdu i zaświadczenie o przekazaniu samochodu (wystawiane przez SDP). Dokumentacja przyda się podczas wizyty w urzędzie (wydział komunikacji), w którym składamy wniosek o wyrejestrowanie samochodu. Warto także powiadomić firmę ubezpieczeniową i ubiegać się o zwrot składki OC.
Złomowanie samochodu. Jak ustrzec się oszustów?
Nawet gdy pozbywamy się auta, możemy stracić. Najłatwiej w sytuacji, gdy oddajemy pojazd do punktu działającego bez odpowiedniego zezwolenia (nie znajduje się w wykazie prowadzonym przez Marszałka Województwa). Wówczas zamiast świadectwa o przekazaniu auta do kasacji otrzymamy zwykłą umowę kupna – sprzedaży. Możemy wówczas zapomnieć o zwrocie składki za niewykorzystany okres ochrony ubezpieczeniowej. Eksperci serwisu Rankomat alarmują, że przekazane auto może także być wykorzystane do popełnienia przestępstwa, a samą transakcją sprzedaży zainteresuje się urząd skarbowy, by zainkasować należny podatek (o ile spełniamy ustawowe wymogi, czyli zbycie przed upływem 6 miesięcy od nabycia auta).
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.