Auto Świat Porady Eksploatacja Jedziesz na ferie z darmową nawigacją w telefonie? Uważaj na wysoki rachunek!

Jedziesz na ferie z darmową nawigacją w telefonie? Uważaj na wysoki rachunek!

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Smartfon zamiast tradycyjnej nawigacji - to coraz popularniejsze rozwiązanie. Na wyjazd wystarczą darmowe Apple Maps, Google Maps, Here, Waze czy Yanosik. Niestety, nawet podczas podróży po kraju darmowa nawigacja może znacząco obciążyć nasz rachunek telefoniczny! Na co należy uważać?

Nawigacja w telefonie
Zobacz galerię (4)
Auto Świat / Tomasz Okurowski
Nawigacja w telefonie
  • Za 1 MB pobranych danych (Google szacuje ok. 5 MB danych na godzinę podróży) możemy zapłacić nawet ponad 36 zł!
  • Lepiej uważać w obszarach przygranicznych (np. koszt połączenia z Ukrainą to nawet ponad 3,5 zł za 100 kB pobranych danych), by nie otrzymać słonego rachunku
  • Gdy ruszamy za granicę najlepiej skorzystać z programów, w których mapy całego regionu lub państwa zapisuje się w pamięci telefonu

Jaki telefon, taka nawigacja. Zależnie od tego czy korzystamy ze smartfonu z Androidem lub iPhone'a, możemy sięgnąć po standardowe darmowe rozwiązana: Google Maps czy Apple Maps . Jest oczywiście także alternatywa w postaci innych darmowych aplikacji, np. Waze czy Yanosik. Wszystkie sprawnie doprowadzą nas do celu, omijając korki pod warunkiem, że skorzystamy z aktywnego połączenia internetowego. Są to bowiem programy, których pełną funkcjonalność wykorzystamy tylko dzięki połączeniu z siecią danych.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski