Porady Ponad 200 km/h luksusowym autem z wypożyczalni. Rozbili się przy 160 km/h. Zapłacą?
Młody człowiek, znaleziony przez policję obok auta, które wypadło z drogi, tłumaczył, że jechał powoli, ale było ślisko. I opony były złe. Przyjął mandat oraz punkty karne i stwierdził, że na tym jego odpowiedzialność się kończy. Tymczasem pokładowy GPS zarejestrował prędkość 206 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosi 70 km/h, a na rondzie, gdzie kierowca stracił panowanie nad autem, aż 158 km/h!