W połowie września w Mielcu pojawiły się pierwsze hulajnogi dostępne na minuty. Mają charakterystyczne niebieskie malowanie. Aby z nich korzystać, trzeba pobrać specjalną aplikację i opłacić przejazd. Podobne rozwiązania od dłuższego czasu stosuje się w większych miastach oraz popularnych miejscowościach turystycznych. Jak się okazuje, jednak nie każdy mieszkaniec okolicy zdążył się zapoznać z zasadami korzystania z tych jednośladów.

Zerknij: Policyjny pościg jak z filmów. Jest wideo z akcji

Cała sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie wideo, które zyskuje popularność w sieci. Na opublikowanym nagraniu widać, jak starszy mężczyzna wiezie przymocowaną do rowerowego bagażnika miejską hulajnogę. Jak pisze lokalny serwis hej.mielec.pl, nagranie zostało zarejestrowane, gdy starszy mężczyzna prowadził rower ulicą Legionów w kierunku Woli Mieleckiej.

"Raczej nie wyczytał w internecie, że w Mielcu jest wypożyczalnia"

Mieszkańcy miasta szeroko komentują i przekazują dalej nagranie. Nie brak też głosów broniących starszego mężczyzny. "Szkoda mi tego gościa. Pewnie nie wie, że coś go za to czeka", "moim zdaniem dziadziu sądził, że znalazł. Raczej nie wyczytał w internecie, że w Mielcu jest wypożyczalnia", czy też "znalezione niekradzione" to tylko klika z ponad setki wyrażonych opinii.

Sprawdź: Kobieta weszła prosto pod jadącą hulajnogę w Zielonej Górze [Wideo]

"Aaa, to jednak oddam ją"

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie jak do starszego pana, który na rowerze wiezie hulajnogę, podchodzi mężczyzna i tłumaczy, że nie można "bez konsekwencji" zabrać miejskiej hulajnogi, bo ma system GPS. Ostatecznie starszy mężczyzna daje się przekonać, że "policja go znajdzie" i deklaruje, że odwiezie ją tam, gdzie znalazł.

Czytaj: Po latach zakończył się remont autostrady A4. Wiemy, kiedy pojedziemy bez problemów