Reakcje kierowców na awarię samochodu na drodze bywają rozmaite. Jedni od razu decydują się na odholowanie auta do serwisu, inni starają się usunąć usterkę samodzielnie. Trzeba jednak pamiętać, by nie pogorszyć sytuacji!Unikaj dolewania oleju - Nie dolewajmy oleju pochopnie, nawet wtedy, gdy zapali się lampka informująca o problemach ze smarowaniem. Najpierw odczekajmy, aż silnik nieco ostygnie (przynajmniej kilkanaście minut) i raz jeszcze sprawdźmy poziom oleju. Jego nadmiar bywa groźniejszy od zbyt niskiego poziomu! Jeśli stwierdzimy wyciek, sprawdźmy, jaki olej należy zastosować.Weź książkę gwarancyjną - Woźmy ze sobą książkę gwarancyjną i instrukcję obsługi auta. Niektórzy producenci wpisują tam kody służące do awaryjnego odblokowania immobilisera (np. Kia). Inni umieszczają te informacje na nadwoziu. Zwróć uwagę na kontrolki - Zwracajmy uwagę na komunikaty wyświetlane na desce rozdzielczej. Żółte kontrolki mają charakter informacyjny – wskazują, że pojawił się jakiś problem i należy zgłosić się do serwisu, ale nie trzeba przerywać podróży. O poważnych kłopotach, które mogą doprowadzić nawet do zniszczenia silnika, informują czerwone kontrolki oraz komunikaty na wyświetlaczu. Jeśli pojawi się któryś z tych sygnałów (lub oba razem), jak najszybciej zjedźmy na pobocze i wyłączmy silnik. Nie rozładuj akumulatora - Jeżeli kilka prób uruchomienia silnika nie powiodło się, sprawdźmy, czy w baku jest paliwo, i poczekajmy na przyjazd pomocy drogowej. Długotrwałe kręcenie rozrusznikiem może doprowadzić do przegrzania go, a na pewno rozładuje akumulator.Ostrożnie z elektryką - Nie wyjmujmy bezpieczników, jeśli nie wiemy, który za co odpowiada. Duża liczba odbiorników prądu w nowoczesnych samochodach powoduje, że konstruktorzy zabezpieczają kilka obwodów jednym bezpiecznikiem. Wyjęcie jednego z nich może np. doprowadzić do aktywacji poduszki powietrznej albo spowodować, że ta w razie potrzeby nie zadziała.

Pamiętajmy – nie wszystkie usterki można usunąć na drodze. Często nie uda się to nawet profesjonaliście. Naprawa niektórych uszkodzeń wymaga bowiem użycia specjalistycznego sprzętu, którym nie dysponują mechanicy assistance. Dotyczy to np. usterek zawieszenia i układu napędowego.