- Wybór motocykli o pojemności do 125 cm3 jest olbrzymi
- Za cenę kilkuletniego, markowego motocykla można kupić fabrycznie nowego "chińczyka"
- Do okazjonalnych wycieczek dla przyjemności doskonale nadają się starsze, nawet kilkudziesięcioletnie motocykle
- Zamiast 125-tki, mając prawo jazdy kategorii B, można też wybrać większy, mocniejszy motocykl trójkołowy
Wybór motocykli i skuterów, które można prowadzić z prawem jazdy kategorii B, jest naprawdę olbrzymi. Od lekkich skuterów, które doskonale sprawdzają się w ruchu miejskim i są stosunkowo najłatwiejsze do opanowania przez początkującego kierowcę, przez wygodne maksiskutery do turystyki (tu silnik o mocy rzędu 15 KM w połączeniu z dużą masą pojazdu i jego znacznymi gabarytami skutecznie hamuje sportowe zapędy), motocykle typu enduro, nadające się głównie do szaleństw poza drogami publicznymi, bardziej uniwersalne supermoto (w skrócie: motocykl terenowy, ale na szosowych kołach), nakedy, motocykle turystyczne, stylowe choppery, aż po maszyny wyglądające nawet z bliska niczym rasowe ścigacze.
Motocykle i skutery trójkołowe – drogie, ale bez ograniczeń pojemności i mocy
Na tym jednak wybór się nie kończy, bo przecież są jeszcze motocykle trójkołowe, w przypadku których nie trzeba się ograniczać do 125 cm3 i 15 KM mocy, ale za to trzeba sięgnąć znacznie głębiej do portfela. Na polskim rynku przybywa też jednośladów elektrycznych – zarówno tych rejestrowanych jako motorowery, jak i elektrycznych motocykli. 11 kW mocy w maszynie z silnikiem elektrycznym naprawdę wystarcza do bardzo dynamicznej jazdy, a ograniczony zasięg nie jest tu aż tak bardzo dokuczliwy, jak w przypadku samochodów elektrycznych. Zasięg 100-150 km w przypadku jednośladów wykorzystywanych głównie na krótkich trasach, które można ładować ze zwykłego gniazdka 230 V i z których raczej tylko nieliczni będą korzystać zimą, to nie taka zła wartość.