Europejczycy jednak nie rezygnują. Wprawdzie o ambitnych planach skonstruowania jednego z najlepszych systemów na miarę referencyjnego Alpine F#1 Status muszą na razie zapomnieć, to jednak w klasie popularnych radioodtwarzaczy żaden z producentów z Europy nie ma zamiaru ustąpić pola. I słusznie. Zdrowa rywalizacja wpływa korzystnie na rozwój. Pierwsze informacje o MP3 są obiecujące dla bardziej zamożnych. Obie niemieckie marki zdecydowały się na produkty z lepszym wyposażeniem. Niestety nie jest ono dostępne za darmo. Radioodtwarzacze na tle konkurencji są kosztowne. Za MP3 Blaupunkta z serii Sky Line, jak i za nowe VDO Dayton CD 4802 należy zapłacić ponad 2000 złotych. Jest to sporo, zważywszy na to, że najtańsze japońskie modele (JVC, Panasonic i Sony) wyceniono poniżej 1400 zł. Andrzej Iżycki, który jest dyrektorem Blaupunkta w Polsce, twierdzi, że produkty tej marki nigdy nie będą tak tanie, jak modele japońskie. Blaupunkt woli być postrzegany jako producent wyższej klasy. Czym różni się MP3 w niemieckim wydaniu od konstrukcji azjatyckich rywali? Dekodery EMPEG działają wg tej samej zasady, a zakres ich możliwości jest właściwie taki sam. Czytniki dostosowano do płyt CDR i CDRW, co obecnie jest już powszechnie obowiązującym standardem. Różnice dotyczą przede wszystkim elementów wyposażenia, które z MP3 nie mają nic wspólnego, czyli przede wszystkim funkcji rzadziej stosowanych na co dzień. VDO Dayton kusi zatem ciekawym komputerem pokładowym (pomiar temperatury, ostrzeżenie o przekroczeniu prędkości czy regulacja głośności w zależności od prędkości auta) zintegrowanym z woltomierzem. CD 4802 wyróżnia się ponadto charakterystycznym wyświetlaczem VDF, na którym możemy ujrzeć trójwymiarowe efekty. Ponadto do dyspozycji mamy układ kontroli subwoofera razem z oddzielnym wyjściem z przedwzmacniacza, a także system cyfrowej korekcji dźwięku z kilkoma fabrycznie zaprogramowanymi efektami. Atutem pierwszego odtwarzacza MP3 spod znaku VDO Dayton jest również znany mechanizm CD Philipsa, w którym płyta delikatnie obraca się, kiedy umieszczamy ją w środku lub wyjmujemy. Oryginalne rozwiązanie ma zabezpieczać powierzchnię płyty przed zarysowaniem. Czy spełni ono swoją rolę, już wkrótce sprawdzimy w teście. Blaupunkt proponuje natomiast trzy wersje odtwarzaczy MP3. Najbardziej szlachetną serię Sky Line reprezentuje model Los Angeles MP72. Podobnie jak pozostałe modele z najbardziej luksusowej rodziny sprzętu jest podwójnie zabezpieczony przed kradzieżą. Oprócz dobrze znanej karty kodowej Niemcy wreszcie zdecydowali się na zdejmowany panel czołowy. Zbliżony cenowo do Los Angeles będzie najnowszy reprezentant linii Fun Line: Woodstock DAB 52. Jest to jeden z pierwszych cyfrowych odbiorników radiowych powszechnie dostępny w Polsce, zintegrowany z czytnikiem płyt CD i kart pamięci MMC. Wyposażony w odbiornik DAB może odbierać cyfrowe programy radiowe, które docelowo mają zastąpić analogową transmisję na falach UKF (FM). Niestety w Polsce faza eksperymentów z DAB została przerwana z powodu poważnej awarii nadajnika. Aby przekonać się, jak wysoką jakość odbioru gwarantuje nowa radiofonia (dźwięk porównywalny z jakością płyty CD), trzeba wybrać się do Niemiec lub do Pragi. Oprócz dwóch droższych modeli MP3 Blaupunkt szczyci się nową generacją popularnych radioodtwarzaczy T-Line i Fun Line. Wszystkie odtwarzacze CD zostały przygotowane do odczytu płyt CDR i CDRW i jak zapewnia producent, wyróżniają się lepszą odpornością na wstrząsy. Sporo zainwestowano w Fun Line czwartej generacji. Choć trudno w to uwierzyć, Blaupunkt znów udoskonalił odbiorniki radiowe, które należą do jednych z najlepszych na świecie. Jak zapewnia producent, ceny i wyposażenie mają być bardzo atrakcyjne.
Najlepszą obroną jest atak
Czy niemieckie znaczy najlepsze? Niekoniecznie. Producentom samochodowego audio w Niemczech niełatwo stawiać czoła markom japońskim, z których takie jak Alpine, Clarion czy Pioneer uchodzą za bardziej prestiżowe i godne uwagi.