Mniejsze koszty poniesiemy, jeśli zdecydujemy się na samodzielny montaż. Nie jest bardzo trudny, choć oczywiście wymaga elementarnego doświadczenia w pracach przy instalacji elektrycznej. Ktoś, kto samodzielnie zakładał np. halogeny czy radioodtwarzacz, powinien sobie poradzić. Lista niezbędnych narzędzi ogranicza się do podstawowych wkrętaków, noża i żarówkowego próbnika napięcia. Dobrze byłoby mieć także lutownicę. Poza tym konieczna jest dobra taśma izolacyjna, a w wypadku gdy musimy obyć się bez lutownicy, także zaciskowe szybkozłączki do przewodów (dostępne w sklepach motoryzacyjnych). Montaż wyłącznika wymaga znalezienia przewodów: zasilania stałego, zasilania "po stacyjce", masy, świateł pozycyjnych (lewe i prawe) i świateł mijania (lewe i prawe). Największe szanse, by znaleźć je blisko siebie, mamy w dwóch miejscach: w okolicy skrzynki, w której są bezpieczniki i przekaźniki świateł (pod maską lub pod deską rozdzielczą), oraz w pobliżu włącznika świateł (uwaga: trzeba koniecznie sprawdzić, czy napięcie na obu przewodach zasilających nie zanika podczas pracy rozrusznika, bowiem jeśli trafimy na obwód odcinany w czasie rozruchu, wyłącznik będzie "głupiał"). Decydując się na montaż włącznika pod maską, można wpiąć się bezpośrednio w przewody prowadzące do reflektorów. Centralkę należy przymocować w miejscu nienarażonym na zalanie wodą. Jeśli ma ona jakiekolwiek otwory, muszą znaleźć się one na dole (tak by woda mogła wypłynąć).Mogą być dzienneMedia uparcie informują o obowiązku jazdy z włączonymi światłami mijania, ale jest to informacja nieprawdziwa. W okresie od świtu do zmierzchu przy normalnej przejrzystości powietrza można zamiast świateł mijania włączyć światła do jazdy dziennej, jeśli tylko pojazd jest w nie wyposażony. Odpowiednie lampy można bez trudu nabyć w sklepach motoryzacyjnych bądź na aukcjach internetowych. Najtańsze kosztują 50-60 złotych, zaś za 250-300 zł można kupić markowe zestawy firmy Hella. Dostępne są również lampy do jazdy dziennej z diodami LED, których dodatkową zaletą jest bardzo mały pobór prądu. Za najbardziej designerskie produkty, skierowane do fanów tuningu, zapłacić trzeba 400-800 zł. Zakupy w internecieAutomatyczny włącznik świateł najtaniej kupimy w internecie. Ceny na aukcjach portalu Allegro zaczynają się już od 15 złotych. Większość firm wyceniła swoje wyroby na 25-40 złotych. Najdroższe konstrukcje, reklamowane jako mające certyfikaty bezpieczeństwa, kosztują w granicach 60-70 zł. Więcej komfortuNajprostsze włączniki po prostu zapalają światła mijania i pozycyjne w 8-10 sekund po przekręceniu kluczyka. W ofercie wielu firm znajdziemy jednak wyroby bardziej wyrafinowane. Bez trudu kupimy np. włącznik do aut z dieslami, który dzięki dodatkowemu przewodowi do świec żarowych uwzględnia również czas ich nagrzewania. Są też włączniki z dodatkowymi funkcjami, np.wyłączające światła po 60 sekundach od zamknięcia samochodu ("droga do domu").
Nie musisz pamiętać
W warsztacie zainstalowanie automatycznego włącznika świateł kosztuje ok. 200 zł.
Auto Świat
Nie musisz pamiętać
