• Największe ryzyko oblodzenia szyb w aucie występuje przy lekkim mrozie połączonym z opadem atmosferycznym w jakiejkolwiek formie
  • Przy silnym mrozie ryzyko pokrywania się szyb auta lodem maleje
  • Najlepszym sposobem uniknięcia skrobania szyb jest pozostawienie samochodu na noc pod dachem, ale są też inne rozwiązania
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

W jaki sposób najczęściej tworzy się skorupa lodu na szybach samochodu? To proste: wieczorem podjeżdżamy autem pod dom, we wnętrzu auta jest ciepło, a więc i szyby są ciepłe. Pada śnieg, który na ciepłym szkle natychmiast się rozpuszcza. Z czasem szkło wychładza się i jeśli jest choćby lekki mróz, woda z topniejącego śniegu zamarza – powstaje skorupa lodowa, którą trzeba albo chemicznie rozpuścić, albo zeskrobać. Warto unikać skrobania szyb, ponieważ szkło łatwo się rysuje, ale bardzo, bardzo trudno potem te rysy usunąć – a przeszkadzają one podczas jazdy w nocy albo pod słońce. Rozwiązaniem jest odmrażacz do szyb w spreju albo w butelce ze spryskiwaczem, ale znacznie lepiej, jeśli unikniemy oblodzenia szyb.

Sposób pierwszy: zostaw auto pod dachem

By uniknąć oblodzenia szyb, wcale nie trzeba wjeżdżać do zamkniętego, ogrzewanego garażu. Wystarczy zadaszenie, wiata. Zadaszenie powoduje, że ani śnieg, ani deszcz nie padają na szkło. Zadaszenie okazuje się zaskakująco skuteczne – gdy wszyscy wokół skrobią szyby, auto stojące pod dachem ma szyby przejrzyste!

Sposób drugi: wychładzamy wnętrze auta

Jeśli podjedziemy pod dom samochodem z rozgrzanym wnętrzem, wysiądziemy i natychmiast zamkniemy je, to dojdzie do zjawiska opisanego wyżej: padający śnieg najpierw zacznie się topić, a w miarę wychładzania się samochodu będzie zamarzać. Jeśli jednak na jakiś czas przed dojazdem do miejsca docelowego zmniejszymy ogrzewanie, a potem, wychodząc z samochodu, przewietrzymy i wychłodzimy wnętrze, padający śnieg nie będzie się topić na szybach – rano wystarczy go zmieść. Ten sposób działa tym lepiej, im niższa jest temperatura otoczenia.

Przy bardzo silnym mrozie ryzyko oblodzenia samochodu jest minimalne, ponieważ szyby są na tyle zimne, ze śnieg się nie topi. Najwyższe ryzyko oblodzenia szyb auta występuje wtedy, gdy temperatura gwałtownie spada i przechodzi przez zero w nocy, a do tego pada deszcz – wówczas oblodzenia nie unikniemy.

Dalsza część tekstu pod filmem.

Sposób trzeci: osłaniamy przednią szybę

W sklepach motoryzacyjnych dostępne są specjalne płachty na przednią szybę auta mocowane np. do lusterek, które latem ograniczają nagrzewanie się wnętrza, a zimą zapobiegają obladzaniu się szyby. To rozwiązanie skuteczne niemal w każdych warunkach, ale, niestety, uciążliwe: za każdym razem, zostawiając auto na noc, trzeba założyć płachtę.

Zanim ruszysz, szyba musi być przejrzysta!

To bardzo ważne, aby unikać jazdy samochodem, w którym szyby są oblodzone i zaparowane, a świat obserwujemy zza kierownicy jedynie przez małe „okienko” wyskrobane w przedniej szybie. Jest to wykroczenie, za które możemy być ukarani mandatem. Kodeks drogowy mówi:

Jednak ważniejsze od teoretycznego zagrożenia mandatem jest bezpieczeństwo – a jazda "na ślepo" jest niebezpieczna. Jeśli spowodujemy kolizję albo wypadek, niedostateczna widoczność będzie uznana za okoliczność silnie obciążającą!