Orzeł pięć ...

sprzedaży, we Włoszech 13, a we Francji 11. W Europie Wschodniej tylko 7 procent. Analitycy rynku oponiarskiego szacują, że w 2000 roku blisko co trzecia sprzedana opona w Europie będzie właśnie typu HP i sprzedaż ta ma w latach następnych sukcesywnie wzrastać. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że szybko wzrasta sprzedaż aut uznawanych jeszcze do niedawna za luksusowe, z mocnymi silnikami, o dużych przyspieszeniach, które z reguły wyposażone są w ogromne felgi i wymagają wysokiej klasy opon o niskim profilu. Ale także kierowcy wybierają coraz częściej opony z "górnej półki", zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa na różnych nawierzchniach. NastępcaWprowadzona właśnie do sprzedaży opona klasy HP - Goodyear Eagle NCT5 jest następcą znanego i cieszącego się dobrą opinią modelu Eagle NCT3. Jednak "piątka" wyznacza nowy standard, zwłaszcza w zmniejszonym oporze toczenia, emisji hałasu, trwałości bieżnika, a także - co zaczyna mieć coraz większe znaczenie - w ochronie środowiska. Poprzeczka w stosunku do konkurentów została bardzo wysoko podniesiona.W porównaniu z Eagle NCT3 charakteryzuje się zmniejszonym o ok. 20 proc. oporem toczenia, ma o ponad jedną czwartą dłuższą żywotność bieżnika i daje ponad 5-proc. wzrost oszczędności paliwa. Co jednak ten ostatni parametr może oznaczać dla przeciętnego użytkownika? Zakładając, że rocznie przejeżdżamy 30 tys. kilometrów, a średnie zużycie paliwa wynosi 8,5 l/100 km, Eagle NCT5 daje możliwość oszczędzenia do 127,5 litrów paliwa w ciągu roku, czyli trzech pełnych tankowań. Wyemituje także o 300 kg mniej dwutlenku węgla. KonstrukcjaWspółczesne opony to nie tylko efekt wielu prób na torach testowych, ale także bardzo skomplikowanych symulacji komputerowych. To właśnie one determinują rzeźbę bieżnika. W jego konstrukcji specjalnie powiększono centralny rowek, którego zadaniem jest optymalizacja sposobu odprowadzania wody spod opony i zapobieganie zjawisku aquaplaningu. Za zachowanie się na mokrej nawierzchni odpowiedzialne są także poprzeczne lamelki w klockach części barkowej. To one powodują także, że opona równomiernie się zużywa. Dla wielu kierowców o istnieniu opon przypomina hałas, który wydają. O zmniejszeniu jego emisji decyduje sekwencyjna (co 4) zmiana wielkości klocków bieżnika oraz ich przesunięcie względem siebie. WrażeniaŻadne liczby i dane statystyczne nie zastąpią jednak subiektywnych wrażeń z jazdy. A te przeprowadzane na torze testowym Goodyeara w Mireval trzeba uznać co najmniej za obiecujące. Przede wszystkim zaskakuje wyjątkowo dobre zachowanie się nowej opony na mokrej nawierzchni. Nawet przy wystąpieniu zjawiska aquaplaningu pozwala na korektę kierunku jazdy i opanowanie samochodu. Bardzo dobrze zachowuje się także przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni, choć trzeba przyznać, że wszystkie samochody testowe wyposażone były w układ ABS. Jednak próby hamowania przeprowadzane na 1,5-mm warstwie wody i wciśniętym do oporu hamulcu wykazały, że auto z oponami NCT5 zatrzymuje się na dystansie krótszym niż inne porównywalne opony. Nowa opona Goodyeara świetnie radzi sobie również na suchej nawierzchni. A komfort jazdy i przyczepność są efektem wysokiej elastyczności powierzchni bocznej opony, jak również najnowszej technologii wytrącania krzemionki. NCT5 wykonywana jest w dwóch wersjach bieżnika. Opony o szerokości do 205 mm mają dwa obwodowe rowki i konstrukcję 4-żebrową, a opony o szerokości 215 mm i więcej mają 5 żeber. Są one dostępne w naszym kraju w 30 rozmiarach: od 185/70 R14 (cena ok. 407 zł) do 205/50 R16 (cena ok. 829 zł).Dariusz Kowalczuk