Lepiej późno niż wcale. Jednym z pasjonatów dodatkowych gadżetów jest Clarion. Z myślą o fanach car audio firma opracowała nagłośnienie... żaglówek i luksusowych jachtów. Dwa nietypowe radioodtwarzacze z wodoszczelną obudową (jeden kasetowy, a drugi na płyty CD) sterowane są za pośrednictwem oryginalnego pilota, któremu również nie szkodzi woda. Sterownik M101RCW wykonano ze specjalnego tworzywa odpornego na promienie UV i słoną morską wodę. Niewielki w rozmiarach jest wart solidnego przymocowania, by pierwsza lepsza fala, jaka przepłynie po pokładzie naszej łajby, nie zabrała w odmęty równowartości 589 zł. Cóż to byłaby za strata.Łatwe parkowanieDla tych, którzy nie przepadają za parkowaniem, Clarion zafundował pomocnik parkowania z kamerą. Niewielkie urządzenia (wielkości pudełka od zapałek) łatwo umieścić w samochodzie. Firma opracowała aż sześć różnych modeli, które w zależności od wersji przekazują nam obraz czarno-biały (CC325E, CC320E) lub kolorowy (CC425E, CC970E, CC951E, CC950E). Naturalnie obraz jest bardzo wysokiej rozdzielczości (250 tys. pikseli), więc z pewnością nic nie umknie naszej uwadze, a przynajmniej nie powinno, kiedy cofamy wielką ciężarówką na ciasnym parkingu wypełnionym niewielkimi samochodami osobowymi. Informacja to jest toNa brak wszelkich informacji musieli pewnie narzekać specjaliści niemieckiego Braksa, gdyż to oni szczycą się oryginalnym i jak dotąd przez nikogo nie skopiowanym multikontrolerem. Jak jest zbudowany i jak działa? Brax Multi Controller ma postać niewielkiego, płaskiego wyświetlacza, który łatwo umieścić w samochodzie. Dzięki odpowiednim czujnikom interesujący sprzęt pokazuje nam poziom napięcia w instalacji elektrycznej samochodu, pobór prądu przez dwa oddzielne wzmacniacze, wydawaną przez nie moc oraz ich dokładną temperaturę. Szkoda, że są one tak kosztowne. Niemcy skrupulatnie skalkulowali cenę i żądają aż 1399 zł. Sporo jak za prosty i niewielki miernik. Adapter jest w cenieSpecjalistą od akcesoriów jest natomiast niemiecki Dietz. Firma słynie z doskonałej jakości adapterów połączeniowych, dzięki którym łatwo podłączyć do radia montowanego przez producenta samochodu tańszy markowy zmieniacz. Niemcy wyróżniają się również niepowtarzalną serią złączy adaptacyjnych, dzięki którym wreszcie będzie można podłączyć do markowego radioodtwarzacza fabryczny pilot sterowania. Komu się znudziły dotychczasowe multimedia - duży kolorowy ekran, na którym można oglądać filmy DVD, oraz system nawigacji - może ulec najnowszej pokusie VDO Dayton. Niemcy przygotowali bowiem specjalną przystawkę telefoniczną. Niespodzianka kryje się na ekranie monitora. Sprzęt może pokazywać klawiaturę telefonu, by nas upewnić, że wybraliśmy dobry numer. Czasem trafiają się jednak i koszmarne wynalazki. Wymienne karty filtrów we wzmacniaczach to zmora niejednego fana przyzwyczajonego do wprowadzania ciągłych zmian w brzmieniu swojego nagłośnienia. Szkopuł w tym, że karta zastępuje wygodne obrotowe kontrolery. Zamiast zatem kręcić delikatnie śrubokrętem bez ruszania samego wzmacniacza w przypadku karty, trzeba się więcej natrudzić. Dostać się do niego można zazwyczaj od spodu. Kto zatem solidnie przykręcił swój "piecyk" w bagażniku, będzie musiał trochę rozebrać swoją misterną konstrukcję. Jest jednak i druga strona medalu. Karta o określonej wartości filtra jest lepsza od uniwersalnego rozwiązania z wygodnym, obrotowym pokrętłem. Zazwyczaj jest zbudowana z komponentów wyższej jakości, co ma wpływ na jakość dźwięku. Między innymi karty upodobały sobie renomowane firmy amerykańskie i europejskie, które wykorzystują je w produktach bardzo wysokiej klasy. Te zaś adresowane są do użytkowników, którzy wiedzą, czego chcą, i rzadko zaglądają do swojego sprzętu, oddając się delektowaniu muzyką. Jakby, nie uprzykrzyć życia instalatorom, którzy muszą nam wszystkie wynalazki zainstalować, i tak cel jest ten sam. W końcu chodzi o to, by podróż autem odbywała się w przyjemnej atmosferze i nie kojarzyła się z udręką.
Patent na nudę?
Wtworzeniu oryginalnych i niemal niepowtarzalnych urządzeń celują Japończycy. Europejskie firmy pod tym względem dopiero teraz pospiesznie nadrabiają zaległości, o czym można się przekonać, odwiedzając wystawy poświęcone specjalnie car audio.