Logo
PoradyEksploatacjaPrezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszy

Prezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszy

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Prezent dla miłośnika motoryzacji może być odlotowy, jak również bardzo praktyczny. Decydując się na drugi wariant, uważajmy, by nie kupićbezużytecznego gadżetu

Prezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszy
Auto Świat
Prezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszy
Prezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszy
Prezenty i antyprezenty, czyli z czego kierowca się (nie) ucieszyŻródło: Auto Świat

Alkomat prawdę ci powie…Zmierz sam, zanim zostaniesz zmierzony przez policję! Alkomat (tu model Alcovisor Mark X za ok. 965 zł) przyda się nie tylko w okresie karnawału. Może czasem zepsuć dobre samopoczucie w poimprezowy poranek, lecz przede wszystkim uchroni przed poważnym niebezpieczeństwem i przykrymi konsekwencjami prowadzenia „na dwóch gazach”. Dokładne urządzenia można kupić już za 200-250 zł. Kompresor-zabawkaNajlepsze testowane przez nas urządzenia były w stanie napompować koło (z wysiłkiem), natomiast te gorsze rozsypywały się już przy pierwszym użyciu. Zamiastmikrokompresora kup po prostu porządną nożną pompkę do kół!Tani prostownik do gniazda zapalniczkiPorządny prostownik jest oczywiście prezentem, który przyda się każdemu kierowcy. Ale porządny! Wynalazek w rodzaju prostownika podłączanego do baterii za pośrednictwem gniazda zapalniczki nawet zaliczył jeden z naszych testów, gdy sprawdzaliśmy go w charakterze „doładowarki”. Urządzenie podłączone do pustego akumulatora najpierw niebezpiecznie się rozgrzało, po czym przestało działać!Tanie CB-radioNie chodzi tylko o to, że tanie radia CB często nie mają tzw. deklaracji zgodności, co sprawia, że korzystanie z nich jest niezgodne z prawem. Gorzej, że stosowane wobec nich określenie „szumofon” jest zazwyczaj w pełni uzasadnione. W eterze zrobił się tłok i marne konstrukcje bez porządnych filtrów przeciwzakłóceniowych mogą tylko wywołać… ból głowy.Zestaw hands-free BluetoothNie dość, że rozmowa ze zwykłego telefonu komórkowego jest w aucie zabroniona, to jeszcze niewygodna i niebezpieczna. Bezprzewodowy zestaw wykorzystujący technologię Bluetooth (na fot. Motorola H680 za ok. 150 zł) to dobry prezent, zarówno jeśli chodzi o słuchawki (są tańsze), jak i zestawy głośnomówiące niewymagające montażu w aucie. Uwaga – ze względu na łatwość konfiguracji najlepiej wybrać produkt tej samej marki co marka telefonu osoby obdarowanej.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: