Przygotowanie motocykla do zimy  - Zanim nakryjesz płachtą Foto: Auto Świat
Przygotowanie motocykla do zimy - Zanim nakryjesz płachtą

W miarę możliwości należy wybrać miejsce niezagracone, a motocykl ustawić tak, by nie stał w pobliżu dróg komunikacyjnych - inaczej prędzej czy później uszkodzimy go, sięgając na przykład po narzędzia.Zakres przygotowań do zimy można ograniczyć, jeśli mamy do dyspozycji pomieszczenie ogrzewane i pozwalające na łatwy dostęp do pojazdu. Jeżeli tak, motocykl oczyszczamy z brudu i resztek starych środków smarnych, myjemy i suszymy, zabezpieczamy powierzchnie chromowane i lakierowane odpowiednimi preparatami. Następnie napełniamy zbiornik do pełna paliwem (najlepiej z dodatkiem tzw. stabilizatora, zabezpieczającego je przed rozwarstwieniem i zatkaniem układu paliwowego), a na koniec ustawiamy na stopce (podpórce) centralnej. Tak przygotowaną maszynę należy potem przynajmniej raz w miesiącu uruchomić.

Przygotowanie motocykla do zimy  - Zanim nakryjesz płachtą Foto: Auto Świat
Przygotowanie motocykla do zimy - Zanim nakryjesz płachtą

Ale uwaga - nie wystarczy samo odpalenie silnika, trzeba potem doprowadzić do tego, by wszystkie jego podzespoły oraz układ wydechowy nagrzać do normalnej temperatury roboczej. Inaczej uruchamianie pojazdu przyniesie więcej szkody niż pożytku. Jeśli motocykl zimuje w pomieszczeniu nieogrzewanym, bezwzględnie należy wyjąć z niego akumulator. W niskich temperaturach elektrolitw rozładowanej baterii może zamarznąć i rozsadzić ją. Zabierzmy ją i korzystając z prostownika, utrzymujmy w stanie pełnego naładowania. Gdy warunki lub okoliczności sprawiają, że o uruchomieniu pojazdu możemy myśleć dopiero na wiosnę, najlepiej spuścić paliwo z układu zasilania (ale nie ze zbiornika!). Perfekcjoniści mogą też zabezpieczyć układ wydechowy oraz gładzie cylindrów przed korozją (wtryskując w rurę oraz gniazda świec nieco preparatu antykorozyjnego).