- W reflektorach samochodu zużyciu podlega kilka kluczowych elementów
- Problemem może być też źródło światła, które zazwyczaj można bardzo łatwo wymienić
- Większość usterek reflektorów samochodowych można usunąć, nawet jeśli ich producenci nie oferują części zamiennych
- Źródła światła, czyli elementy eksploatacyjne. Czy warto i czy zawsze da się je wymienić?
- Zmatowiałe klosze reflektorów: co da się zrobić?
- Reflektor zużywa się także w środku
- Złe ustawienie reflektorów: warto poprawiać?
- Wymiana albo regeneracja reflektorów. Co wybierasz?
- Co można wymienić w nierozbieralnym reflektorze samochodu?
- Czy regenerowany reflektor świeci jak nowy lub lepiej niż nowy?
Z roku na rok reflektory twojego auta gorzej świecą? To normalne – wszystko z czasem się zużywa, a reflektory wielu samochodów szczególnie szybko. Dotyczy to oświetlenia wykorzystującego wszystkie znane technologie: odchodzące już do lamusa żarówki, ksenony oraz nowoczesne LED-y. Tyle że nie wszystko zużywa się w tym samym tempie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoŹródła światła, czyli elementy eksploatacyjne. Czy warto i czy zawsze da się je wymienić?
Podstawą każdego reflektora – bez tego nie może być mowy o prawidłowym oświetleniu drogi – jest źródło światła, czyli np. żarówka. To zresztą nie zawsze są żarówki – od lat stosowane są alternatywne rozwiązania – kiedyś ksenony, a obecnie LED-y.
- W sklepach (zwłaszcza internetowych) możemy wybierać wśród dziesiątek różnych modeli żarówek, które mogą pasować do reflektorów naszego samochodu. Czy zużyte żarówki mogą odpowiadać za słabnące oświetlenie samochodu? Wydajność żarówek w miarę zużycia maleje nieznacznie, żarówki mają natomiast tendencję do przepalania się. Nie wszystkie żarówki jednak świecą dobrze – zwłaszcza tuningowe żarówki ze szkłem zabarwionym fabrycznie na niebiesko zwykle mają marne osiągi i takie warto wymienić na inne. Jeśli mamy markowe, dobre żarówki i prawidłowo ustawione reflektory, raczej ich zużycie nie jest przyczyną słabego świecenia – wtedy doraźnym rozwiązaniem jest montaż markowych żarówek o zwiększonych osiągach, których wydajność w pewnym stopniu może zrekompensować inne problemy reflektorów samochodu.
- Lampy ksenonowe to technologia premium montowana kiedyś w drogich samochodach, z reguły za dopłatą. W przypadku tej technologii zużycie lamp ksenonowych objawia się słabnącym strumieniem świetlnym i zmianą barwy światła – czyli wpływa na jakość oświetlenia drogi. Wymiana lamp ksenonowych (uwaga, samodzielna wymiana tych "żarówek" jest dość ryzykowna z powodu zagrożenia porażeniem elektrycznym!) powinna poprawić jakość oświetlenia. Trwałość lamp ksenonowych to maksymalnie 3000 godzin pracy – po tym czasie niemal na pewno świecą już słabo.
- Reflektory LED są nierozbieralne i w teorii powinny wystarczyć na całe życie samochodu. Okazuje się jednak, że zwłaszcza pierwsze modele tych reflektorów szybko osłabły, co dla właścicieli samochodów stanowi nie lada kłopot: nie ma możliwości samodzielnej wymiany zużytych modułów LED, teoretycznie w ogóle nie ma takiej możliwości i pozostaje wymiana całych reflektorów na nowe.
Zmatowiałe klosze reflektorów: co da się zrobić?
O ile kiedyś reflektory samochodów miały klosze wykonane z twardego szkła, to obecnie standardem są tworzywa sztuczne. Tworzywo, z którego wykonywane są reflektory, ma tendencję do obijania się, rysowania, matowienia, a to z kolei powoduje rozpraszanie się światła na kloszu. W efekcie auto oślepia kierowców nadjeżdżających z przeciwka i... swojego kierowcę.
Najgorsze przypadki to reflektory, które uległy zażółceniu z powodu ekspozycji na światło słoneczne. Promieniowanie UV niszczy strukturę plastiku, powodując, że staje się on nieprzejrzysty. Problem dotyczy samochodów, których producenci nie zadbali o odpowiednią powłokę odporną na promieniowanie UV. Takie reflektory po pierwsze, słabo świecą, a po drugie, fatalnie wyglądają.
Co można zrobić? W sprzedaży jest mnóstwo produktów służących do samodzielnego przywracania przejrzystości kloszy – są to tzw. zestawy do polerowania czy odnawiania reflektorów. Za pomocą takiego zestawu można od biedy samodzielnie odświeżyć klosze, a mając do dyspozycji maszynę polerską, odpowiednią pastę i drobnoziarnisty papier ścierny, nawet nie od biedy, ale wręcz łatwo. Tyle że... choć z reguły oświetlenie po takim zabiegu poprawia się, to jednak bardzo rzadko osiąga poziom "fabryczny".
Reflektor zużywa się także w środku
Odnowienie kloszy daje rozczarowujący efekt, gdy wypalony jest odbłyśnik we wnętrzu reflektora. Czasem to wypalenie jest zewnątrz mniej, a czasem bardziej widoczne. W reflektorze z klasycznym odbłyśnikiem wystarczy lekko zmatowiony punkt powyżej żarówki – i już reflektor świeci byle jak. W reflektorach soczewkowych z zewnątrz w ogóle nic nie widać – natomiast za soczewką z reguły dzieją się straszne rzeczy. Plastikowe odbłyśniki bywają wręcz czarne i nadpalone – oto podstawowy kłopot powodujący marne oświetlenie drogi. Na wypalony odbłyśnik nie pomoże ani nowa żarówka, ani nowa lampa ksenonowa. Trzeba rozbierać reflektor.
Złe ustawienie reflektorów: warto poprawiać?
Zdecydowanie warto – choćby po to, aby przekonać się, że wyczerpaliśmy wszelkie tanie i proste sposoby na poprawę oświetlenia. Jeśli mamy stare ksenony, wymieńmy je (na markowe, nie z azjatyckiego taniego sklepu), to samo dotyczy żarówek – i pojedźmy do warsztatu, aby ustawić światła. Nie pomogło? Jeśli samochód ma 8-10 lat (oczywiście starszych dotyczy to w nawet większym stopniu), prawdopodobnie mamy zużyte, wypalone reflektory.
Wymiana albo regeneracja reflektorów. Co wybierasz?
Jest kilka opcji do rozważenia, a każda ma swoje wady i zalety:
- Zamienniki oryginalnych reflektorów mają tę zaletę, że są tańsze od oryginałów, których ceny bywają zaskakująco wysokie. Niektóre zamienniki świecą bardzo dobrze, ale nie ma reguły. Często problemem jest słabe dopasowanie, kruchy plastik. Ostatecznie po wymianie zużytych reflektorów na nowe zamienniki powinniśmy odczuć różnicę, ale może się zdarzyć, że oświetlenie nie będzie idealne.
- Oryginalne nowe reflektory, zwłaszcza reflektory LED-owe, są drogie – ceny rzędu kilku tysięcy zł za jeden reflektor to norma, a są i droższe. Po montażu takich lamp mamy problem z głowy, ale zwłaszcza w przypadku starszych samochodów takie rozwiązanie ma znikomy sens ze względów finansowych. Po wydaniu tysięcy zł na nowe lampy wartość naszego auta nie wzrośnie ani trochę...
- Regeneracja reflektorów: z kilku przyczyn nie zrobicie tego sami, ale możecie skorzystać z usługi warsztatowej. Jest wiele metod regeneracji zużytych reflektorów – od odtworzenia oryginalnej konstrukcji lampy aż do przeróbki jej wewnętrznej konstrukcji. Uprzedzamy: warsztaty, z konieczności, posługują się najczęściej częściami bez odpowiedniej homologacji. Efekty bywają jednak zaskakująco dobre.
Co można wymienić w nierozbieralnym reflektorze samochodu?
Warto mieć świadomość, że choć bardzo łatwo jest kupić w sklepie internetowym chińskie moduły halogenowe (nowy odbłyśnik, soczewka i niezbędne elementy) albo moduły LED (odbłyśnik, soczewka, źródło światła), to jednak wymiana jest trudna, a w warunkach domowych często niemożliwa. Rzecz w tym, że reflektory samochodu są z premedytacją tak konstruowane, aby nie dało się ich rozmontować, rozkleić. Klej jest tak mocny, że prędzej połamiemy obudowę...
Warsztaty zajmujące się regeneracją reflektorów mają na wyposażeniu specjalne piece, w których reflektory wygrzewa się, aby móc na gorąco otworzyć obudowę, nie łamiąc niczego. Gdy już to się uda, w reflektorze można wymienić wszystko: odbłyśnik, soczewkę, cały moduł, klosz...
Co do modułów, to często wymienia się moduły halogenowe na LED-owe, to samo dotyczy ksenonów – często nie ma sensu reanimacja modułu ksenonowego, który można wymienić na LED-owy; światło modułu LED działa tak samo jak ksenon, a jest (przynajmniej w teorii) bezobsługowe. Regeneracji reflektora towarzyszy więc często jego tuning – nowy moduł LED albo Bi-LED zamontowany zamiast oryginalnego modułu halogenowego może świecić zdecydowanie lepiej niż nowiutki reflektor kilka klat wcześniej.
Co do kloszy (plastikowych "szkieł") reflektorów, to warsztaty chętnie je polerują, przywracając im przejrzystość, Nie zawsze jest to jednak możliwe, ponieważ klosze także pękają; mikropęknięć nie da się wypolerować. Co ciekawe, azjatyccy producenci oferują nowe klosze do reflektorów europejskich samochodów, choć reflektory te są projektowane jaklo nierozbieralne i nienaprawialne.
W reflektorach wymienia się też elektronikę, która bywa zawodna i to akurat nie zawsze wiąże się z koniecznością rozkładania reflektora na czynniki pierwsze.
Czy regenerowany reflektor świeci jak nowy lub lepiej niż nowy?
Dobrze zregenerowany reflektor powinien świecić nieporównywalnie lepiej niż stary, w pewnych wypadkach lepiej niż nowy, ale... stuprocentowej gwarancji, że tak będzie, mieć nie można. W praktyce nie da się też tego sprawdzić – na stacji diagnostycznej można jedynie skontrolować właściwe ich ustawienie oraz ostrość granicy światła i cienia – z tym nie powinno być najmniejszych problemów.
Zregenerowane, tym bardziej przerobione reflektory nie będą też do końca legalne, bo przepisy nie przewidują takich napraw, a wymagają, aby źródło światła w reflektorze było takie, do jakiego lampa została zaprojektowana.
Inna rzecz, że profesjonalne przeróbki w wykonaniu niektórych warsztatów wyglądają jak dzieła fabryczne – raczej nikt nigdy nie zorientuje się, że ktoś coś tu grzebał.
