.. I tylko pedał sprzęgła wciąż trzeba deptać z dużą siła. Próby zautomatyzowania tej czynności wciąż nie znajdują dużej rzeszy zwolenników, ponieważ automatyczne siłowniki sprzęgłowe - jak w Smarcie, "trzylitrowym" Lupo, Twingo, Corsie czy Mercedesie klasy A - nie dają kierowcy wystarczającego "czucia" silnika. Nie potrafią więc zastąpić wytrenowanej wieloletnim deptaniem pedału lewej stopy. Właśnie dlatego w Europie wciąż około 95 proc. samochodów ma wszystkie trzy pedały. W autach tańszych do końca lewego pedału doczepiona jest linka - tak zwane cięgło Bowdena. Przenosi ona siłę nacisku lewej stopy kierowcy na dźwignię wyciskową sprzęgła. Ponieważ układ ten ma konstrukcję odpowiadającą dokładnie znanej nam ze szkoły podstawowej maszynie prostej o nazwie "dźwignia", ze 100-120 kilogramów, których wymaga rozłączenie lub złączenie elementów mechanizmu sprzęgłowego, pozostaje dla kierowcy około 10-15 kilogramów - i taką właśnie siłę trzeba przyłożyć na lewy pedał, by ruszyć z miejsca lub zmienić przełożenie.Jest to rozwiązanie proste i skuteczne, ale ma niestety sporo wad. Przede wszystkim, mimo wspomagającej kierowcę dźwigni, wciąż deptanie lewego pedału wymaga dużej siły, którą w dodatku trzeba precyzyjnie dozować, często wytrzymując dłuższy czas w różnych fazach jej przykładania (jazda w korkach to, niestety, często jazda "na półsprzęgle"). Ponadto naprężona linka cięgła Bowdena stanowi połączenie elastyczne, ale jednak mechaniczne i stałe, w związku z czym przenosi do kabiny hałasy wytwarzane przez układ napędowy. Poza tym z upływem czasu w efekcie działania połączonych "wrogich wojsk" w postaci zużycia i zanieczyszczeń, we wnętrzu pancerzyka cięgła zwiększa się tarcie - lewy pedał stawia więc kierowcy coraz większy opór i zmniejsza precyzję obsługi sprzęgła.Właśnie dlatego od wielu lat mechanizm sterowania sprzęgłem konstruuje się jako kolejny układ wspomagany hydraulicznie. Co prawda pociąga to za sobą konieczność stosowania w aucie droższych elementów, jak cylindry zdawcze i odbiorcze, ale w zamian otrzymuje się mechanizm o wiele wygodniejszy, a na dodatek pracujący kilkakrotnie dłużej bez żadnych śladów zużycia.Tłum. i opr. Maciej Pertyński
Sterowanie sprzęgłem
W nowoczesnym samochodzie kierowcą może być właściwie każdy słabeusz. Układ kierowniczy i hamulcowy są wspomagane, okna otwierają silniki elektryczne.