Stłuczka i co dalej? Wzywać policję czy nie? Foto: Auto Świat
Stłuczka i co dalej? Wzywać policję czy nie?
  1. ... zainkasowania odszkodowania od ubezpieczyciela i – jeśli szkoda jest niewielka i wpływa wyłącznie na wygląd auta, a nie na bezpieczeństwo jazdy – odstąpienia od naprawy. To nie przestępstwo, ale prawo poszkodowanego. Pieniądze z odszkodowania możemy wydać na to, co chcemy.... pokrycia przez ubezpieczyciela wszelkich strat związanych z kolizją, w tym – jeśli auto używane jest jako narzędzie pracy w firmie i potrafimy to udokumentować – strat wynikających z nieosiągniętych zysków.... interwencji policji i sporządzenia notatki ze zdarzenia zawsze, gdy tego zażądamy. Nie jest, niestety, powiedziane, że patrol policji ma przyjechać na miejsce zdarzania, w którym nie ma ofiar, tak szybko, jak straż pożarna do pożaru.... odmowy dmuchania w alkomat lub poddania się badaniu narkotesterem, jednak w takim wypadku zostaniemy zawiezieni do szpitala na badanie krwi.... wylegitymowania sprawcy kolizji, jeśli godzi się on ze swoją winą i wspólnie ustaliliśmy, że obecność policji na miejscu zdarzenia nie jest konieczna. Powinniśmy zanotować dane zawarte w jego dowodzie osobistym, prawie jazdy i dokumencie potwierdzającym zawarcie umowy OC. Jeżeli sprawca nie wyraża na to zgody, mamy prawo i powinniśmy wezwać policję.... wypłaty odszkodowania w części niebudzącej sporu w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody.... zgłoszenia szkody likwidowanej z OC sprawcy w terminie 3 lat od jej wystąpienia. Jeśli już po wycenie rzeczoznawcy dowiemy się o dodatkowych stratach, które nie zostały wzięte pod uwagę, bo sami nie zdawaliśmy sobie z nich sprawy, możemy wystąpić o dopłatę.

Nie wzywamy policjiNie ma ofiar w ludziach, straty materialne są niewielkie, sprawca bez zastrzeżeń przyznaje się do winy? Nie wzywajmy policji, chyba że kierujemy np. pożyczonym autem i właściciel wyraźnie się tego domaga. Co się stanie?Sprawca spisuje oświadczenie. Muszą w nim być: opis zdarzenia, miejsce, czas, numery rejestracyjne aut, ich marki i modele, daty ważności badań technicznych, imiona i nazwiska uczestników, ich daty urodzenia, numery dowodów osobistych, adresy zamieszkania oraz (koniecznie!) numery praw jazdy wraz z datami wydania uprawnień oraz samego dokumentu, daty ważności (np. „bezterminowo”). Sprawca musi podać numer i okres ważności swojej polisy OC wyrazić zgodę na likwidację szkody ze swojej polisy OC a także oświadczyć, że jest winny kolizji. Sprawę ułatwi posiadanie druku wspólnego zgłoszenia szkody. Trzeba wypełnić pola w nim zawarte – te dane wystarczą każdemu ubezpieczycielowi.

strona 2

Zgłoszenie szkodyPoszkodowany zgłasza się do ubezpieczyciela (można szkodę zgłosić telefonicznie, jednak i tak trzeba potem osobiście przekazać oświadczenie sprawcy). Następnie umawiamy się na oględziny rzeczoznawcy w miejscu dogodnym dla poszkodowanego. Dopiero po oględzinach rzeczoznawcy (a najlepiej wycenie szkód) możemy rozpocząć naprawę auta. Wypłata odszkodowaniaPieniądze powinniśmy dostać w kasie ubezpieczyciela lub przelewem w ciągu 30 dni od zgłoszenia szkody. Jeśli w trakcie naprawy wyjdą na jaw dodatkowe usterki spowodowane kolizją, wzywamy ponownie rzeczoznawcę, aby zapewnić sobie odpowednią dopłatę od ubezpieczyciela. Należy jednak wstrzymać naprawę, aby rzeczoznawca mógł ocenić straty.Wzywamy policjęObecność na miejscu zdarzenia patrolu policji będzie konieczna, jeśli ktoś jest ranny. Również nie obejdzie się bez interwencji, jeżeli kierowcy uczestniczący w kolizji spierają się, kto zawinił. Policję wzywamy także, gdy uszkodzona jest infrastruktura drogowa. Jeśli poinformujemy policję o kolizji, funkcjonariusze mają obowiązek przyjechać, muszą też ukarać sprawcę.Co się stanie?Jeśli mamy szczęście, już po kilkudziesięciu minutach pojawi się na miejscu zdarzenia patrol interwencyjny drogówki. Uczestnicy kolizji zostaną rutynowo przebadani alkomatem, policjanci spiszą notatkę ze zdarzenia, ukarzą sprawcę mandatem, a jeśli odmówi on przyjęcia mandatu, sprawa zostanie skierowana do sądu. Policja wstępnie oceni widoczne straty materialne.Sprawca zgadza się na mandatJeżeli sprawca przyjmuje mandat, musi udostępnić poszkodowanemu swoje dane personalne i dane polisy ubezpieczeniowej. Poszkodowany udostępnia sprawcy swoje dane personalne z wyjątkiem danych polisy OC. Poszkodowany powinien zapamiętać, do jakiej jednostki policji należą funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia.Sprawca nie zgadza się na mandatJeżeli sprawca odmówił przyjęcia mandatu, w danym momencie nie ma winnego. Musi go wskazać sąd, co jednak trochę potrwa. Na tym etapie żaden z uczestników zdarzenia nie udostępnia drugiemu danych ze swojej polisy OC. Przed wyrokiem sądu poszkodowany nie otrzyma też pieniędzy tytułem odszkodowania za straty materialne.Zgłoszenie szkodyGdy ustalono winnego, poszkodowany zgłasza ubezpieczycielowi szkodę, informując o tym, że na miejscu była policja i ukarała sprawcę mandatem. Musimy wskazać, do jakiej jednostki policji należeli funkcjonariusze. Przedstawiciel ubezpieczyciela sam uzyska od policji wszelkie niezbędne dane. Rzeczoznawca stawi się w miejscu dogodnym dla właściciela auta. Ważne, aby przed oględzinami nic nie naprawiać. Dopiero po oględzinach można rozpocząć naprawę auta. Wypłata odszkodowaniaW ciągu 30 dni od zgłoszenia ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie za stwierdzone usterki. Jeżeli w trakcie naprawy okaże się, że zniszczone są dodatkowe elementy, należy wezwać rzeczoznawcę, który opisze uszkodzenia. W ciągu 30 dni dostaniemy kolejną ratę odszkodowania.