Subaru Liberty GT STI od standardowych wersji na pierwszy rzut oka różni się zmodyfikowanym nadwoziem. Nowe nakładki pod przednim i tylnym zderzakiem oraz spojler na klapie bagażnika nadają autu agresywniejszy wygląd. Całość podkreślają 18-calowe koła ze stopów lekkich marki Enkei, które są o 2,5 kg lżejsze od kół standardowego Legacy GT.
Wewnątrz znajdziemy sportowe fotele i tapicerkę łączącą skórę i alcantarę. Fotel kierowcy można regulować w ośmiu kierunkach. Na oparciach widnieje czerwone logo STI, które znajdziemy również na zegarach na desce rozdzielczej.
Zmiany nie są tylko stylistyczne, ale agresywniejszy wygląd jest zapowiedzią modyfikacji w przedziale silnikowym. Moc 4-cylindrowego boksera o pojemności 2,5 l zwiększyła się z 184 kW (250 KM) przy 6000 obr./min do 194 kW (264 KM) przy 6000 obr./min, a moment obrotowy wzrósł z 339 Nm przy 3600 obr./min do 350 Nm przy 2800 obr./min.
Podwozie otrzymało amortyzatory Bilstein i sprężyny STI, które obniżyły auto o 5 mm. Układ hamulcowy pochodzi od firmy Brembo i jest osadzony 4-tłoczkowymi zaciskami z przodu i 2-tłoczkowymi z tyłu.
W wersji STI powstanie zaledwie 250 egzemplarzy Subaru Liberty GT, ale klienci mogą wybrać nadwozie sedan lub kombi oraz 6-stopniową przekładnię manualną czy 5-biegowy automat SPORTSHIFT. Oferta lakierów ogranicza się do czarnego, srebrnego, szarego i białego koloru.