Na lepiej wyposażone modele trzeba poczekać do wiosny. Wtedy można się spodziewać najbardziej zaawansowanych urządzeń, w tym następców serii 9.Jedynie w najprostszym modelu konstruktorzy zdecydowali się na tańsze mechaniczne sterowanie, wzbogacone o układ wspomagania podczas wyjmowania i wkładania kasety. Wszystkie pozostałe są wyposażone w pełną elektroniczną kontrolę, która zapewnia zarówno większy komfort użytkowania, jak i dłuższe działanie urządzenia. Pioneer na dobre upowszechnia RDS - w 2001 r. każdy radioodtwarzacz wyróżnia się wbudowanym dekoderem. Jak to w zwyczaju firmy bywa, we wszystkich modelach zastosowano rozbudowane sterowanie dźwiękiem. Absolutnym minimum w nowym sezonie jest system z pięcioma zaprogramowanymi efektami dźwiękowymi, optymalnymi do słuchania zróżnicowanej muzyki. W standardzie jest również trzypasmowy korektor graficzny, trzystopniowy loudness oraz układ FIE, którego zadaniem jest uzyskanie jak najlepszego dźwięku z przodu kabiny samochodu. Atrakcyjnie przedstawiają się tunery CD. Podobnie jak w modelach kasetowych do seryjnego wyposażenia zalicza się RDS i układ sterowania dźwiękiem. Szczególnie przyda się również wyjście na wzmacniacz (jedna para złączy RCA); warto je wykorzystać podczas instalacji np. aktywnego subwoofera lub odpowiedniego zestawu z oddzielną końcówką mocy. Podstawowy model DEH-1300R kosztuje 959 zł. ZaDEH-3300R z dwoma parami wyjść oraz oddzielną kontrolą pracy głośnika niskotonowego (łącznie z filtrem dolnoprzepustowym) trzeba zapłacić 350 zł więcej.
Świetny refleks Pioneera
Pioneer najwcześniej wśród producentów samochodowego sprzętu audio wprowadza nowości na polski rynek. Jak co roku do sklepów w pierwszej kolejności trafiają radioodtwarzacze z najniższej i środkowej serii.