Znaków przybywa stopniowo. Czy oznacza to, że lokalny przepis obowiązuje od dnia jego wprowadzenia, czy postawienia znaków? Tu kłania się rozporządzenie ministrów transportu i gospodarki wodnej oraz spraw wewnętrznych i administracji z 21 czerwca 1999 roku. Paragraf 32 pkt 2 mówi, że jeżeli zakaz wyrażony przez określone znaki nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec zakazu, to obowiązuje do najbliższego skrzyżowania. Nie dotyczy to skrzyżowania na drodze dwujezdniowej, na którym wlot drogi poprzecznej znajduje się tylko z lewej strony i nie ma połączenia z prawą stroną. Owe określone znaki zakazu to: zakaz wyprzedzania przez samochody osobowe, zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe, zakaz używania sygnałów dźwiękowych, zakaz przekraczania określonej prędkości oraz zakazy postoju, postoju i zatrzymywania się, a także postoju w dni parzyste i nieparzyste. W praktyce przepis ten mówi, że skrzyżowanie, na którym jest możliwy wjazd na drogę z konkretnym zakazem i podążanie w kierunku, dla którego zakaz ten obowiązuje, odwołuje zakaz. Wyjątek stanowią zakazy strefowe wynikające z kodeksu drogowego, jak np. zakaz używania sygnałów dźwiękowych na terenie zabudowanym. Mówi o tym art. 29 ust. 2, pkt 2 prawa o ruchu drogowym. Skrzyżowanie nie odwołuje także zakazów strefowych wyrażonych odpowiednimi znakami. W przypadku ograniczenia prędkości jest to okrągły znak namalowany na białym kwadracie. Takie też znaki ustawiono na stołecznych ulicach. Jest wszakże jeden warunek. Taki znak strefowego zakazu musi być ustawiony na absolutnie wszystkich dojazdach do strefy, na obszarze której obowiązuje. Jeśli jest choćby jedna droga, przy której nie jest on ustawiony, można się powołać na ten fakt, by nie ponieść konsekwencji naruszenia lokalnego prawa. Jacek Wróblewski
Warto pamiętać
Kiedy w warszawskiej gminie Centrum wprowadzano ograniczenie prędkości do 50 km/h, Zarząd Dróg Miejskich zapewnił, że postawi znaki zakazu wszędzie tam, gdzie będą one potrzebne. Stało się jednak inaczej.