Głośno? Przeszkadza cihałaśliwy świst wiatru, gdy jedziesz z prędkością powyżej 100 km/h? Irytuje cię szum dobiegający spod kół podczas przemieszczania się po chropowatym asfalcie? Wszystkiemu można zaradzić, każde auto da się pięknie wyciszyć! Pojawiają się warsztaty, które nie tyle naprawiają zepsute samochody, co poprawiają sprawne. W kwestii izolacji akustycznej w popularnych autach zawsze jest wiele do poprawki. Zobacz jak można wyciszyć samochód
Na początku zła wiadomość: to nie są tanie rzeczy! Szokujące na pierwszy rzut oka ceny profesjonalnego wyciszania zaczynają wyglądać na normalne, gdy zobaczymy, ile pracy wymaga wygłuszenie samochodu. Teoretycznie to bardzo proste: samoprzylepnymi matami (niektóre rodzaje trzeba podgrzać opalarką, inne przylepia się jak naklejki) wyklejamy podłogę bagażnika, blachy drzwi i klap oraz podłogę pod fotelami. Proste? W zasadzie tak, ale... Żeby dobrać się do gołej blachy, trzeba rozebrać wnętrze auta na części pierwsze. Specjaliści od wyciszania potrzebują od kilku godzinna wykonanie usługi częściowej (np. wygłuszenie bagażnika) do kilku dni na operację kompleksową. Większość czasu zajmuje zdjęcie tapicerki, boczków drzwi, foteli i plastików osłon. Każdy, kto próbował kiedykolwiek samodzielnie rozkładać takie elementy, wie, że rozłożyć da się wszystko, ale już poskładać (szczególnie przy użyciu tych samych spinek) jest o wiele trudniej.
Foto: Auto Świat
Wyciszanie auta - Zobacz jak to robią zawodowcy
Amatorom samodzielnego rozkładania elementów wnętrza podpowiemy, że spinki, które często są jednorazowe, kupuje się w autoryzowanym serwisie. W przypadku niektórych marek kosztują one kilkanaście groszy za sztukę i w sumie rachunek jest niewysoki. Jeśli jednak jedna spinka kosztuje kilka zł, a zepsujemy ich kilkadziesiąt i doliczymy koszt wymiany kilku połamanych plastikowych detali, może to popsuć rachunek ekonomiczny. Nie trzeba dodawać, że składanie wyciszonego matami auta za pomocą połamanych spinek nie ma najmniejszego sensu.
strona 2
Jeśli szum wiatru mają zastąpić trzaski i piski, to nie będzie to dobry interes. Dodajmy, że trzeba zacząć od kupna mat wygłuszających: jedna duża paczka takiego materiału kosztuje w sklepie internetowym 800 zł! W serwisie ze specjalizacją wyciszanie samochodów możemy zamówić albo wytłumienie hałasu w wybranej części auta (np. przeszkadza nam szum dochodzący z bagażnika), albo pakiet. Z reguły podstawowe wyciszenie kabiny pasażerskiej (podłoga, drzwi, bagażnik) kosztuje 3-4 tys. zł. Gdybyśmy chcieli wydać 10 tys. zł, to też jest to jak najbardziej możliwe.
Foto: Auto Świat
Wyciszanie auta - Zobacz jak to robią zawodowcy
W aucie z wygłuszeniem kabiny wartym 3-4 tys. zł docenimy inwestycję szczególnie przy dużej prędkości: zmaleją szumy powietrza, podczas szybkiej jazdy można normalnie rozmawiać lub słuchać muzyki.
strona 3
Usługa wyciszania samochodu polega na tym, aby umiejętnie, bez zniszczenia zatrzasków i mocowań rozłożyć wnętrze auta, włożyć pod fabryczną tapicerkę tyle materiału wygłuszającego, ile się zmieści, a potem wszystko złożyć z powrotem tak, by nic nie trzeszczało i nie odpadało. Chociaż usługa jest droga, to nie można powiedzieć, że wykonawca bierze pieniądze za nic: rozebranie w warunkach warsztatowych całego wnętrza auta i oklejenie go matami, a potem złożenie to mnóstwo pracy. Dodatkowo trzeba mieć wyczucie, by osiągnąć właściwy efekt i niczego nie zepsuć. Zaklejenie otworów odpływowych, wentylacyjnych czy zablokowanie jakichkolwiek mechanizmów nie wchodzi w rachubę.
Foto: Auto Świat
Wyciszanie auta - Zobacz jak to robią zawodowcy
Auto demonstracyjne, należące do firmy SztukaWyciszania.pl z Warszawy, które mieliśmy okazję przetestować, zostało złożone jak w najlepszej fabryce. Nic nie trzeszczy i nie puka. Dźwięk silnika przedostaje się do wnętrza tak samo jak w oryginalnej wersji fabrycznej, ale jeśli przejedzie obok nas ciężarówka, usłyszymy różnicę (a raczej niewiele usłyszymy). Im szybsza jazda, tym wyraźniejsze efekty.
strona 4
Co nadprogramowo hałasuje w aucie, czyli uciążliwe usterki i źródła irytacji
Samochód w miarę zużycia (przynajmniej do czasu) może jeździć coraz szybciej. Nigdy jednak nie robi się cichszy, raczej naturalny jest wzrost hałaśliwości i pojawianie się nowych dźwięków. Bez poważniejszych operacji nie uda nam się wyeliminować pisków elementów wnętrza czy szumów powietrza, za to niektóre usterki powodujące dodatkowe irytujące hałasy –tak.
Foto: Auto Świat
Wyciszanie auta - Zobacz jak to robią zawodowcy
Czasem łatwo, czasem nie - Wszystkie usterki, które dają wyraźne objawy, można łatwo zlokalizować i usunąć. Gorzej, jeśli hałas jest niewielki, choć irytujący, i trudno ustalić jego źródło. Zazwyczaj także więcej to kosztuje. Dlaczego? Podobny hałas może wydawać tłumik, który wygląda pięknie, ale jest uszkodzony w środku, zawieszenie czy układ jezdny, ale także np. sklejka odgradzająca wnękę na koło zapasowe od wnętrza bagażnika, która zwichrowała się od wilgoci. Niejeden właściciel auta, który zmagał się z takim problemem, odwiedził wiele warsztatów i wydał kilka tysięcy zł na niepotrzebne naprawy, zanim go rozwiązał! Rada: jeśli drugi lub trzeci mechanik nie daje rady, poczekajmy, aż hałas stanie się głośniejszy.