- Prowadzenie auta przez kierowcę cierpiącego na objawy alergii jest tak samo niebezpieczne, jak jazda po alkoholu
- Po niektórych lekach stosowanych na alergię nie wolno siadać za kierownicą. Są takie, po których można stracić prawo jazdy
- Sprawdź kalendarz pyleń – sprawdź, kiedy możesz mieć największe problemy z alergią
- Stężenie alergenów w aucie może być wyższe niż na zewnątrz – jest na to proste rozwiązanie
Coraz więcej osób cierpi z powodu alergii, według pesymistycznych szacunków w Polsce może to być nawet ponad 40 proc. ludności, a odsetek osób uskarżających się na uczulenia rośnie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCzym jest alergia? To w największym skrócie przesadzone reakcja układu odpornościowego na czynnik, który tak naprawdę nie powinien być dla organizmu groźny czy szkodliwy. Objawy alergii mogą być różne – od zaczerwienienia i swędzenia skóry, łzawienia, kichania przez katar, trudności z oddychaniem aż po wstrząs anafilaktyczny, który grozi śmiercią. Dlaczego przybywa alergików? Tu teorie są różne i prawdopodobnie nie ma też jednej prawdziwej odpowiedzi, prawdopodobnie nakładają się na siebie różne kwestie – bo z jednej strony żyjemy w coraz bardziej sterylnych warunkach, przez co nasz układ odpornościowy nie ma odpowiedniego "treningu", a z drugiej strony, jesteśmy narażeni na inne czynniki niż nasi przodkowie. Uwaga. To, że kiedyś nie mieliśmy alergii, nie znaczy, że w końcu jakaś nam się nie ujawni.
Jazda z objawami alergii: jesteś niebezpieczny jak po alkoholu
Nawet stosunkowo łagodne formy alergii w pewnych sytuacjach mogą być skrajnie niebezpieczne. Do takich sytuacji należy właśnie prowadzenie auta.
Typowa, niezwykle częsta alergia na pyłki roślin objawia się tzw. katarem siennym (alergiczny nieżyt nosa) – kichaniem, kaszlem. Jedno kichnięcie przy 50 km na godz. powoduje, że przez ponad sekundę nie jesteśmy w stanie obserwować drogi, kilkanaście metrów pokonujemy z zamkniętymi oczami. Przy 100 km na godz. to już ponad 30 metrów bez możliwości jakiejkolwiek reakcji na to, co się dzieje na drodze. A kiedy łzawią oczy, trudno się oddycha, albo co chwilę trzeba sięgać po chusteczkę, jazda jest nie mniej niebezpieczna, jak wtedy, kiedy za kierownicę siada pijany.
Oczywiście, z alergią da się walczyć na wiele sposobów. Są terapie odczulające, ale wymagają one czasu i nie zawsze są w pełni skuteczne. Można też przyjmować leki łagodzące objawy uczuleń, niektóre z nich są nawet dostępne bez recepty.
Uwaga. Niektóre środki tradycyjnie używane na alergię po prostu nie działają, innych nie wolno zażywać, jeśli zamierzamy prowadzić samochód.
Niebezpieczne leki na objawy alergii: po tych lekach stracisz prawo jazdy
Wielu kierowców myli typowe objawy alergii (katar, kaszel) z objawami infekcji górnych dróg oddechowych i sięga po dostępne bez recepty leki łagodzące symptomy przeziębienia. To, że lek jest sprzedawany bez recepty, nie znaczy wcale, że jest bezpieczny, że nie ma skutków ubocznych, że wolno prowadzić po nim samochód.
W Polsce znacznie łatwiej niż w wielu innych krajach kupić można w aptekach, często bez recepty, leki zawierające m.in. pseudoefedrynę i kodeinę.
Pseudoefedryna to jeden ze składników popularnych leków na katar i kaszel, który m.in. zmniejsza przekrwienie błony śluzowej, ale ma też wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, szczególnie w większych dawkach. W przypadku niektórych takich leków ulotki wprost zakazują prowadzenia pojazdów czy obsługi maszyn, w innych mowa jest o konieczności zachowania ostrożności w trakcie prowadzenia samochodu i obsługiwania urządzeń mechanicznych.
Z kolei kodeina występuje w lekach przeciwbólowych i przeciwkaszlowych. Ze względu na swoje działanie, a także na możliwe interakcje z innymi popularnymi lekami, po preparatach z kodeiną nie należy prowadzić auta.
Na tym jednak nie koniec. Zarówno leki z kodeiną, jak i te z pseudoefedryną mogą powodować fałszywe, pozytywne wyniki testów narkotykowych, a nawet testów antydopingowych używanych przez sportowców. To oznacza, że jeśli podczas kontroli policjantowi np. nie spodobają się nasze przekrwione oczy i użyje on narkotestu, który da pozytywny wynik, to automatycznie stracimy prawo jazdy i sprawa trafi do prokuratury, a następnie do sądu. Oczywiście, w takich przypadkach precyzyjne badania krwi wykazują, że kierowca nie był pod wpływem narkotyków i prawo jazdy zostanie zwrócone, ale ich wyniki nie są dostępne od ręki – w najlepszym razie przez kilka tygodni będziemy pozbawieni możliwości prowadzenia samochodu.
Uwaga. Jeśli prowadzisz auto, będąc pod wpływem leku, po którym nie wolno siadać za kierownicą, grożą ci takie same konsekwencje, jak w przypadku jazdy po alkoholu czy narkotykach – od sankcji karnych aż po konieczność pokrycia szkód z własnej kieszeni.
Leki na alergie, różne generacje. Które nie działają, po których wolno prowadzić?
Do najpopularniejszych domowych preparatów na objawy alergii należy wapno (wapń) w różnych formach. Tu mamy dwie informacje: dobrą i złą. Dobra: wapno nie wpływa na zdolność prowadzenia pojazdów, jest całkowicie bezpieczne dla kierowców. Zła wiadomość: jego skuteczność na objawy alergii to legenda, której badania nie potwierdzają.
A co z lekami na alergię? Tu mamy spory wybór, przy czym na rynku dostępne są trzy generacje takich preparatów. Większość leków na alergię to preparaty antyhistaminowe.
Leki tzw. pierwszej generacji to m.in. preparaty zawierające:
- antazolinę;
- cyproheptadynę;
- dimetynden (składnik popularnych środków na ukąszenia owadów);
- dimenhydrinat (to także składnik czynny popularnych leków na chorobę lokomocyjną);
- klemastynę;
- hydroksyzynę;
- prometazynę.
Większość z nich skutecznie usuwa objawy alergii, ale jednocześnie mocno wpływają na ośrodkowy układ nerwowy, powodując m.in. senność, otępienie, zaburzenia orientacji i koordynacji ruchowej, czyli wszystko to, co wyklucza prowadzenie pojazdów.
Leki przeciwhistaminowe drugiej generacji, to te, które nie powinny przechodzić z krwi do mózgu, ich oddziaływanie na ośrodkowy układ nerwowy jest ograniczone. Po większości z nich można bezpiecznie prowadzić pojazdy, choć od tej reguły są wyjątki. Leki drugiej generacji to preparaty zawierające m.in.:
- azelastynę;
- cetyryzynę;
- loratadynę;
- terfenadynę;
- rupatadynę.
Uwaga, niektóre preparaty zawierające powyższe składniki czynne, mogą zawierać też dodatki mające wpływ na prowadzenie pojazdów, należy więc zawsze sprawdzić zalecenia z ulotki.
W przypadku m.in. cetyryzyny (składnik najpopularniejszych leków przeciwalergicznych sprzedawanych bez recepty) czy loratadyny u niektórych pacjentów mogą się pojawić skutki uboczne związane m.in. z sennością – w takich przypadkach lepiej zrezygnować z prowadzenia pojazdów.
Leki przeciwhistaminowe trzeciej generacji to preparaty zawierające m.in.
- bilastynę;
- feksofenadynę;
- lewocetyryzynę;
- desloratadynę.
Leki te mają działać jeszcze bardziej selektywnie i nie powinny powodować skutków ubocznych utrudniających prowadzenie pojazdu. Uwaga. Podział leków na generacje nie jest sztywno zdefiniowany – w zależności od źródła niektóre leki mogą być uznawane za środki drugiej lub trzeciej generacji.
Uwaga. Alergie to schorzenia, których nie należy leczyć samodzielnie, objawowo, korzystając wyłącznie z leków dostępnych bez recepty w aptekach. Ogólnodostępne leki służą wyłącznie do doraźnego złagodzenia objawów, ale każdy, kto zauważy u siebie powtarzające się objawy uczulenia, powinien udać się do lekarza (alergologa) – dobrze dobrana terapia pozwala nie tylko skutecznie walczyć z objawami, ale też często trwale pozbyć się alergii. Przede wszystkim warto wykonać testy, które pozwolą określić, na co tak naprawdę jesteśmy uczuleni, co ułatwia unikanie kontaktu z niebezpiecznymi dla nas czynnikami.
Kalendarz pyleń
Alergie wziewne, czyli powodowane tym, co wdychamy, mogą występować przez cały rok – poza pyłkami roślin, które występują z dużym natężeniem sezonowo, mogą to być m.in. zawarte w kurzu roztocza, zarodniki grzybów i pleśni, sierść, złuszczony naskórek zwierząt, środki chemiczne, w tym popularne wśród kierowców odświeżacze powietrza, preparaty do nabłyszczania.
Uwaga. Kalendarze pyleń mają wyłącznie charakter przybliżony, bo występowanie pyłków roślin zależy przede wszystkim od tempa wegetacji – tam, gdzie jest cieplej, przebiega ona inaczej niż w chłodniejszych rejonach. Kalendarze pyleń powinny być przygotowywane dla konkretnego regionu i uwzględniać nie tylko klimat, ale występującą w danym regionie roślinność.
Filtry kabinowe – jakie filtry powinni wybierać alergicy?
Jeśli samochód nie ma filtra kabinowego albo ma filtr kiepskiej jakości, to kabina działa trochę jak worek odkurzacza – kumulują się w niej zanieczyszczenia zasysane z zewnątrz. To oznacza, że stężenie alergenów w samochodzie może być wielokrotnie wyższe niż np. na polu czy łące. Jesteś alergikiem albo wozisz alergików w aucie? To nie oszczędzaj na filtrach kabinowych. Teoretycznie już te podstawowe powinny poradzić sobie przynajmniej z większością pyłków roślin, ale osoby wrażliwe powinny wybierać filtry z warstwą węgla aktywowanego, a nawet z warstwami filtrującymi zawierającymi jony srebra. Im lepsze filtry, tym skuteczniej zatrzymują one nie tylko kurz i pyłki, ale też szkodliwe chemikalia. Warstwa z jonami srebra hamuje rozwój niebezpiecznych drobnoustrojów (bakterii, grzybów).
Uwaga. Im lepsze filtry, tym częściej trzeba je wymieniać. Raz do roku to stanowczo za mało.
Zatkany filtr kabinowy nie tylko staje się siedliskiem groźnych drobnoustrojów, ale też zakłóca wentylację w aucie – to prowadzi do wzrostu wilgotności i do powstania idealnych warunków rozwoju dla grzybów i pleśni, czyli tego, co nie tylko dla alergików jest niezwykle groźne dla zdrowia.
Warto też pamiętać, że pyłki i inne alergeny nie trafiają do samochodu tylko przez wentylację – wnosimy je też do kabiny na ubraniach. Regularne odkurzanie i wycieranie kurzu z wnętrza rozwiązuje ten problem