Kiedy najlepiej kupić auto używane? Chyba wtedy, kiedy największą utratę wartości ma już ono za sobą, a spadek trwałości... jeszcze przed sobą. Najlepiej kryteria te wydają się spełniać pojazdy 4- i 5-letnie: stosunkowo młode i niezajeżdżone, ale już na tyle stare, żebyśmy mogli powiedzieć nieco więcej o ich awaryjności.
W podjęciu decyzji o zakupie danego modelu może pomóc raport TÜV – tym razem prezentujemy podsumowanie wyników badań rejestracyjnych 117 popularnych modeli w wieku czterech i pięciu lat.
Jak już jednak kilkakrotnie wspominaliśmy, raporty usterkowości należy traktować co najwyżej jako wskazówkę, a nie czynnik rozstrzygający na korzyść lub niekorzyść któregoś z aut.
A to dlatego, że w wielu przypadkach samochody niesprawiające kłopotów pod względem mechaniki mogą zajmować niskie miejsca z powodu drobnych, aczkolwiek częstych problemów np.z układem elektrycznym. Mylące bywają też dobre wyniki pojazdów ekskluzywnych marek (np. Porsche), gdyż ich właściciele nie szczędzą z reguły pieniędzy na fachową obsługę i naprawy.
Już pobieżny rzut oka na tabelę pozwala zauważyć, że czołówka tradycyjnie należy do producentów japońskich i niemieckich. Co więcej, w pierwszej sześćdziesiątce (to ponad połowa rankingu) znajdziemy zaledwie pięć (!) modeli spoza tych dwóch krajów, wliczając w to „hiszpańskiego” Seata Alteę i „czeską” Skodę Octavię. Wśród producentów najlepiej wypadły Toyota (wszystkie modele oprócz Yarisa w czołowej dwudziestce) i Porsche, które udowadnia tym razem, że nieźle w rankingu TÜV radzą sobie nie tylko użytkowane rekreacyjnie „911-ki”, lecz także pokonujące duże dystanse modele Cayenne (średni przebieg to 81 tys. km).
Warto również zauważyć, że w tej kategorii wiekowej – w przeciwieństwie do 2- i 3-latków – dobrze wypadły SUV-y i pojazdy terenowe. Oprócz wspomnianego Cayenne’a wysoko znalazły się: Subaru Forester (9. miejsce), Toyota RAV4 (12. lokata), Honda CR-V (26. pozycja) i Volkswagen Touareg (30. miejsce). Najgorszym przedstawicielem tego segmentu okazuje się Volvo XC90, sklasyfikowane na kiepskiej, 98. pozycji.
Wśród najbardziej zawodnych podzespołów wymienić trzeba: przednie zawieszenie, oświetlenie oraz tarcze hamulcowe (zużywają się zbyt szybko). Niemal żadnych problemów nie sprawia korozja, choć trafiają się również modele (np. Chevrolet Matiz i Mazda 6), w stosunku do których diagności mieli nieco zastrzeżeń. W niektórych pojazdach trzeba się za to liczyć z nietrwałym układem kierowniczym (luzy).
Dla przypomnienia: raport TÜV 2011 powstał na podstawie wyników 7,2 miliona badań rejestracyjnych, wykonanych w Niemczech od lipca 2009 do czerwca 2010 r. Niemal 69 proc. wszystkich cztero- i pięciolatków nie miało żadnej awarii, zaś 21 proc. – drobne. Na powtórne badanie skierowano natomiast co dziesiąty samochód.
Średni przebieg 4- i 5-letnich aut użytkowanych w Niemczech wynosi 74 tys. km. Warto pamiętać o tym, że modele klas wyższej i średniej, SUV-y oraz vany w tej grupie wiekowej często przejechały już ponad 100 tys. km! Przykład? Audi A6. W Polsce stan liczników tych pojazdów potrafi nagle zmniejszyć się o połowę.Kolejną część raportu usterkowości TÜV – auta 6- i 7-letnie – przedstawimy za tydzień.
Galeria zdjęć
Tak jak w grupie 2- i 3-latków, również w tej kategorii wiekowej Toyota wypadła doskonale. Przykład? Świetny wynik osiągnął bardzo popularny na naszym rynku Avensis II generacji (T25). Diagności zwracali uwagę jedynie na drobne kłopoty z oświetleniem. Pamiętajmy jednak o tym, że na drogach o kiepskiej nawierzchni dość szybko zużywa się tylne zawieszenie.
Subaru cieszy się w Polsce niezłą renomą. Tym bardziej fani marki będą zadowoleni z dobrego wyniku Forestera. Przeglądy rejestracyjne ujawniły jedynie drobne problemy z ustawieniem reflektorów. Warto pamiętać o tym, że 2,5-litrowy turbodoładowany bokser o mocy 230 KM potrafi dość niemiło zaskoczyć.
Ceny 4- i 5-letnich „trójek” typoszeregu E90 zaczynają się już poniżej 40 tys. zł. To kusząca propozycja, szczególnie jeśli weźmiemy po uwagę prestiż i renomę marki BMW. Drobne zastrzeżenia można mieć jedynie do trwałości przedniego i tylnego zawieszenia. Niestety, rynek wtórny dość mocno psują powypadkowe auta sprowadzane z Niemiec i USA.
Gdyby nie problemy z przednim zawieszeniem (2,9 proc.), przedstawiciel Audi w średniej klasie wyższej zająłby wśród aut 4- i 5-letnich o wiele lepszą lokatę. Poza nietrwałym zawieszeniem diagności nie mieli do tego modelu niemal żadnych uwag. Niestety, problem może stanowić cena zakupu – najstarsze Audi A6 wyceniane są na niemal 50 tys. zł.
Brawa dla Opla! A także dla pracowników gliwickiego zakładu tej marki, w którym w latach 2005--10 zmontowano niemal 500 tys. egzemplarzy rodzinnego vana. Diagności nie mieli się praktycznie do czego przyczepić. Ich uwagę zwróciły jedynie zbyt szybko zużywające się tarcze hamulcowe i drobne problemy z tylnym oświetleniem.
Obok Toyoty i Audi to właśnie Ford umieścił w czołówce najwięcej modeli. Gratulujemy! Cieszy zwłaszcza niezły wynik kompaktowego Focusa, który zajął bardzo dobrą, 21. pozycję. Model ten wypadł poniżej średniej tylko w jednej kategorii – kłopotów mogą przysporzyć pękające manszety półosi napędowych. Uwaga na egzemplarze poflotowe!
Chętni na zakup używanego SUV-a Hondy powinni zainteresować się egzemplarzem II generacji. Tak przynajmniej wynika z raportu TÜV – najnowszy CR-V zajął bowiem wśród 2- i 3-latków dopiero 63. miejsce. W przypadku opisywanego modelu diagności narzekali na zbyt szybko zużywające się tarcze hamulcowe i problemy z ustawieniem świateł.
Passat B6 to jeden z koronnych dowodów na to, że do raportów opracowanych na podstawie wyników badań rejestracyjnych trzeba podchodzić z dystansem. 31. lokata to dobry wynik, a niemiecka limuzyna to auto wykazujące wiele zalet. Niestety, ma też sporo wad, które podczas zwykłego badania technicznego niekoniecznie wyjdą na jaw (np. problemy z dieslem 2.0 TDI PD).
Octavia to jeden z najlepiej sprzedających się samochodów w Polsce i – jak dowodzi tegoroczny raport TÜV – również jeden z lepiej wykonanych. Trzeba pamiętać jednak o tym, że mogą pojawić się problemy z oświetleniem, a także z trwałością przegubów napędowych. Wiele egzemplarzy ma za sobą służbę w firmowych flotach, dlatego radzimy zachować czujność!
Podobnie jak VW Passat, również Suzuki Swift to pojazd, który w zestawieniu przygotowanym przez TÜV wypada nieco lepiej niż podczas codziennej eksploatacji. Diagności zwracają uwagę w zasadzie tylko na niską trwałość przedniego zawieszenia. My możemy dodać do tego problemy z korozją nadwozia i nietrwałe skrzynie biegów.