Seat Ibiza czwartej generacji jest na rynku już od 2008 roku, kiedy zadebiutował podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Za design samochodu odpowiada Luc Donckerwolke, który obecnie pracuje w koncernie Kia-Hyundai, a wcześniej dla koncernu Volkswagena projektował m.in. Lamborghini Murcielago czy Gallardo, ale też pierwszą Skodę Octavię i Fabię.
Cztery lata później, w 2012 roku, Seat przeprowadził face lifting. Zmieniły się zderzaki i lampy, we wnętrzu pojawiły się nowe zegary i kilka innych detali. Wśród wersji nadwoziowych znalazły się odmiany 3- i 5-drzwiowa oraz kombi, a także sportowe modele FR i Cupra.
W Seacie Ibiza obecnie dużą popularnością cieszą się silniki TSI. Jeszcze parę lat temu królowały jednak podstawowe, tanie w obsłudze, wolnossące jednostki 1,4 o mocy 85 KM czy 1,6 o mocy 105 KM.
Średnio w mieście Seat Ibiza 1,4 zużywa 8,6 l/100 km, a w trasie około 6,7 l/100 km. Przy założeniu, że z gazem obchodzimy się w miarę delikatnie. Wyniki te potrafią przyprawić o ból głowy. Z pomocą przychodzi jednak genialny pomysł na oszczędzanie, sprawdzony przez rzesze polskich kierowców. Montaż instalacji LPG.
Auto prezentowane na zdjęciach miało już 110 tys. km przebiegu, zanim właściciel zdecydował się na wdrożenie planu oszczędzania. Montaż instalacji został zlecony ekspertom z Warsztatu Firmowego AG Centrum, mieszczącego się w Radomiu, przy ul. Chorzowskiej 11a.
Jeśli chodzi o wybór podzespołów, padł on na nowoczesny sterownik do systemów sekwencyjnych Blue Box z 5-letnią gwarancją, reduktor Antarctic oraz wtryskiwacze Hercules, zapewniające precyzję dawkowania gazu i liniową charakterystykę pracy.
- Centrala Blue Box ma wszystkie opcje niezbędne do tego modelu. Dodatkowo zamontowany został emulator ciśnienia paliwa dla zapewnienia bezpiecznej i bezproblemowej jazdy "jak na benzynie". Klient poprosił jeszcze o dotrysk paliwa, co mogliśmy zrobić bez problemu, ponieważ centrala Blue Box ma taką opcję. Jeśli chodzi o wtryskiwacze, ze względu na brak miejsca, użyliśmy pojedynczych, zamiast montowanych na listwie - wyjaśnia ekspert Łukasz Brzezowski.
Zbiornik o pojemności 48 litrów i średnicy 60 cm umieszczony został we wnęce koła zapasowego, a zawór zamontowano dyskretnie przy wlewie benzyny, chroniąc go przed zabrudzeniami i zwiększając wygodę tankowania.
Jakie są efekty zamontowania instalacji, poza tym, że zasięg auta zwiększył się o około 320 km? Właściciel Ibizy pokonał na gazie 2,5 tys. kilometrów, obserwując obniżenie kosztów związanych z paliwem. Średnie spalanie LPG w mieście wynosi 9,4 l/100 km, a w trasie 8,0 l/100 km. Dla przypomnienia, na benzynie było to odpowiednio 8,6 oraz 6,7 l/100 km.
Przy cenie autogazu o ponad połowę niższej od cen benzyny, taka inwestycja zwróci się nawet po paru miesiącach, w zależności od przebiegu. Potem zaczyna się oszczędzanie. Nie mówiąc o tym, że spalanie LPG jest bardziej przyjazne środowisku, niż spalanie benzyny. Po prostu - czysty zysk.
Materiał powstał przy współpracy z warsztatem producenta AG Centrum, ul. Chorzowska 11a, Radom
Galeria zdjęć
1/2 2/2