Audi Q7 – silna konkurencja na rynku
Audi podobnie jak Volvo kazało czekać klientom bardzo długo na debiut nowego modelu. Druga generacja Q7 pojawiła się w salonach po 10 latach produkcji poprzednika, w przypadku szwedzkiej marki trzeba było czekać dwa lata dłużej. Ale jak pokazały pierwsze testy XC90 warto było.
Auto nie przejęło żadnych rozwiązań technicznych z poprzednika i zaskoczyło rynek wieloma innowacyjnymi rozwiązaniami. Oprócz tego – można ze całą stanowczością stwierdzić – wprowadziło do klasy SUV-ów premium nowe wzorce. Teraz jednak pojawił się na rynku bardzo trudny rywal wyprodukowany przez markę, która znana jest ze stosowania nowych technologii oraz wysokiej jakości.
Audi Q7 – liczy się każdy kilogram
Bez wątpienia nadwozie nowego Q7 jest nowoczesne. Nie tylko pod względem stylistyki, ale także zastosowanych rozwiązań. Producent bardzo starał się obniżyć masę samochodu i ten zabiegł mu się udał. Model z silnikiem 3.0 TDI waży nawet o 325 kg mniej od poprzednika (sama karoseria o 71 kg).
To nie tylko zasługa lekkich materiałów użytych do budowy nadwozia (41 proc, wykonano z aluminium), ale także szukania oszczędności w masie materiałów niemal każdego podzespołu auta. W porównaniu z pierwszą generacją zawieszenie przednie jest lżejsze o 27 kg, tylne ma aż 40 kg niższą masę. Nowy układ napędowy quattro zapewnił kolejne 20 kg oszczędności, przy czym 3-litrowy silnik TDI waży zaledwie 190 kg.
Audi Q7 – przestronne 5- lub 7-miejscowe
Nadwozie nowego Q7 ma minimalnie (o 8 mm) mniejszy rozstaw niż poprzednik, jest odrobine krótsze i węższe. Nie oznacza to jednak, że jest ciaśniejsze, wręcz przeciwnie. Przestrzeń w kabinie została lepiej zagospodarowane, czego efektem jest znakomita przestronność w obydwu rzędach foteli. Podobnie jak w pierwszej generacji SUV Audi występuje w wersji 5- lub 7-miejscowej.
My testowaliśmy odmianę dla 5 pasażerów wyposażoną w przesuwany drugi rząd foteli (opcja za 2180 zł). Siedzenia się tam znajdujące można podzielić w stosunku 35:30:35 i regulować ich oparcia w zakresie 16 stopni. Fotele trzeciego rzędu występują za dopłatą 7770 zł, są dzielone w stosunku 50:50 i można podnieść je elektrycznie, przyciskając odpowiedni przycisk lub płasko złożyć, chowając je w podłodze bagażnika.
Audi Q7 – megapojemny kufer
W wersji pięciomiejscowej pojemność bagażnika wynosi aż 890 l, a po złożeniu oparcia 2. rzędu foteli aż 2075 l. Wartości te są imponujące i nie osiągalne przez rywali. Dostęp do bagażnika umożliwia seryjnie sterowana klapa. Ponieważ próg załadunku jest położony bardzo wysoko (80 cm) w modelach wyposażonych w zawieszenie pneumatyczne Audi montuje przycisk pozwalający obniżyć tył auta aż o 55 mm.
Audi Q7 – jakość najwyższej klasy
Oczekiwaliśmy, że wnętrze długo wyczekiwanego modelu będzie wykonane wzorowo i się nie zawiedliśmy. Nie jest ono co prawda tak innowacyjne jak w Volvo XC90 (centralnie umieszczony tablet obsługujący multimedia), ale ma również wiele nowych rozwiązań. Większość systemów pokładowych obsługuje nowy system MMI, który składa się z wysuwanego ekranu dotykowego, tradycyjnego pokrętła z klawiszem zatwierdzania oraz touch pada i sterowania głosowego.
My jesteśmy fanami klasycznych rozwiązań i podczas testu najczęściej z nich korzystaliśmy. Odczytywanie przez system wpisywanych ręcznie cyferek i literek (można m.in. wpisać numer telefonu lub adres do nawigacji) działało bez zarzutu. Gorzej oceniliśmy działanie wybierania głosowego (po polsku). Bez trudu udało się wywołać nawigację, nazwa miejscowości także została przez system odczytana prawidłowo, ale już próby głosowego wywołania ulic: „Domaniewska” lub „Marszałkowska” zakończyły się fiaskiem.
Audi Q7 – pod maską duży zapas mocy
Pod maską testowanego Q7 pracował 3-litrowy TDI V6 o mocy 272 KM. Zmodernizowana jednostka ma aż o 27 KM więcej mocy i dysponuje o 50 Nm większym maksymalnym momentem obrotowym. To optymalny napęd, który gwarantuje znakomite przyspieszenie (wg producenta 7,4 s do „setki”, wg pomiarów testowych 6,8 s) i niskie średnie zużycie paliwa (produc./test. – 5,5/7,8 l/100 km).
Niskie spalanie 2-tonowego SUV-a to nie tylko zasługa obniżonej masy samochodu i lepszej aerodynamiki, ale także seryjnego systemu start-stop oraz nowej generacji układu napędowego wyposażonego w 8-stopniowy „automat” z funkcją żeglowania (w trybie efficiency po zdjęciu nogi z gazu następuje odłączenie skrzyni od silnika i swobodne toczenie z mininalnymi startami na układzie napędowym).
Audi Q7 – quattro nowej generacji
Nowy układ napędu na obie osie ma centralny mechanizm różnicowy zaprojektowany jako przekładnia planetarna. Rozdziela moc pomiędzy przednią i tylną osią w stosunku 40:60. Jeżeli koła którejś z osi stracą przyczepność, mechanizm może przenieść do 70 procent momentu obrotowego na oś przednią i maksymalnie 85 procent momentu na oś tylną.
Seryjny napęd quattro, pneumatyczne zawieszenie (11 460 zł) oraz tylna oś skrętna (6430 zł) sprawiają, że duży SUV z wysoko położonym środkiem ciężkości jest zaskakująco stabilny zarówno przy jeździe na wprost jak i szybko pokonywanych zakrętach. Zastosowanie „pneumatyki” wpłynęło nie tylko na podniesienie komfortu (jego poziom jest zależny od wybranego trybu jazdy), ale także ograniczyło przechyły nadwozia zarówno podczas przyspieszania i hamowania oraz na zakrętach. Ciekawostka: 2-tonowy pojazd ze 100 km/h do zera zatrzymywał się na dystansie 33 m!
WIĘCEJ NA TEMAT TESTU NOWEGO AUDI Q7 3.O TDI SZUKAJCIE W NR 32/15 “AUTO ŚWIAT”
Silnik-typ/cylindry/zawory | t.diesel V6/24 |
Pojemność | 2967 |
Moc. maks. | 272/3250 KM/obr./min |
Moment | 600/1500 Nm/obr./min |
Masa własna | 1995 |
Zbiornik paliwa | 75 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 5052/1968/1741 mm |
Przysp. 0-100 km/h (test.) | 6,8 s |
Napęd | aut. 8/4x4 |
Prędkość maks. | 234 km/h |
Średnie spalanie (test.) | 7,8 l/100 km |
Cena (Audi Q7 3.0 TDI) | od 257 000 zł |
Audi Q7 – nasza opinia:
Gdy testowaliśmy nowe Volvo XC90 byliśmy zachwyceni jakością tego samochodu, nowoczesną obsługą oraz sposobem prowadzenia. Stwierdziliśmy wówczas, że w wymienionych dziedzinach szwedzki SUV może być wzorem dla konkurencji. Zrobiliśmy jednak wówczas zastrzeżenie, że za chwilę pojawi się w salonach Audi nowe Q7 i wówczas może zostać szybko zdetrionizowany. Na tą chwilę nie odważymy się na stwierdzenie, który auto jest lepsze. Poczekajmy na ich bezpośrednie starcie w porównaniu!