Ale podstawową wadą będzie dużo wyższa cena zakupu. Czy więc opłaca się kupno kompaktowego vana z jednostką wysokoprężną?Nadwozie/jakość Space Star obecny jest na naszym rynku od 1998 roku. Nie da się ukryć, że przez cztery lata nieco się zestarzał. W zeszłym roku firma zdecydowała się przeprowadzić kilka odmładzających zmian w kompaktowym vanie. Projektanci nie dali się ponieść nowym trendom, jednak całość komponuje się ładnie i tworzy zwartą bryłę. Ergonomia deski rozdzielczej tak jak w poprzednim modelu na poprawnym poziomie. Materiały wykończeniowe dobre, ale na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie tandetnych. Wnętrze jest obszerne, nie powinno nikomu zabraknąć miejsca zarówno w przednim, jak i w tylnym rzędzie. Bagażnik mały - 370 l. Pomocna okazuje się przesuwana tylna kanapa, co pozwala na rozporządzanie przestrzenią w bagażniku i ilością miejsca z tyłu.Układ napędowy/osiągi Jednostka 1.9 DID z wtryskiem Common Rail charakteryzuje się dobrą dynamiką i elastycznością, a to dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu stałemu w zakresie 1700-3250 obr./min i odpowiednio dobranej, precyzyjnej skrzyni biegów. Silnik charakteryzuje się twardą pracą tylko przy zimnym rozruchu, przy wyższych prędkościach w kabinie jest cicho. Umiarkowanie wypada spalanie (cykl mieszany 5,5 l/100 km). Układ jezdny/komfort Zawieszenie jak na tę klasę pojazdów dość sztywne, ale dzięki temu uzyskujemy pewne i bezpieczne prowadzenie. Auto nie wykazuje tendencji do podskakiwania czy nadmiernych wychyłów nadwozia na zakręcie. Pomimo pewnej twardości zawieszenia nie ucierpiał na tym komfort jazdy. Seryjna klimatyzacja, radio z CD, komputer pokładowy i elektrycznie sterowane wszystkie szyby - to dobry pakiet wyposażenia wpływającego na komfort. Brakuje jednak regulacji kolumny kierownicy w dwóch płaszczynach.Koszty/bezpieczeństwo Większa przestrzeń, jaką oferuje kompaktowy van, a także oszczędność, jaką zapewnia silnik DID, wymagają jednak zainwestowania w zakup auta ponad 64 tys. zł. To dużo, ale konkurencja ze słabszym silnikiem i zbliżonym wyposażeniem (Corolla Verso) jest znacznie droższa. Pod względem bezpieczeństwa jedyne mankamenty to brak kurtyn powietrznych i choćby opcjonalnego ESP.