Jeśli miarą sukcesu samochodu kompaktowego w Europie byłaby nuda i nijakość to z pewnością Hyundai i30 miałby duże szanse, by pokonać Golfa. Dlaczego? Otóż koreański kompakt jest dokładnie tak samo niepozorny jak ten z Niemiec. A przecież Golf osiągnął na Starym Kontynencie niebywały sukces. Hyundai nie ma na razie szans, by być równie popularnym, ale widać, że się stara. I wychodzi mu to naprawdę dobrze.
Hyundai i30 – trochę downsizingu
Również jeśli chodzi o silniki, Hyundai idzie w dokładnie tę samą stronę co Volkswagen. Niemcy mają swój litrowy silnik TSI m.in. w Golfach i Octaviach, więc Koreańczycy też opracowali podobną jednostkę napędową. Oczywiście mała pojemność skokowa nie oznacza małej mocy. Wręcz przeciwnie: dzięki turbo mamy do dyspozycji 120 KM i aż 171 Nm momentu obrotowego. Całkiem sporo jak na tę pojemność. Tylko czy to wystarczająco dużo, by dać kompaktowemu hatchbackowi odpowiednią rezerwę mocy?
Otóż niekoniecznie. Choć na papierze Hyundai i30 1.0 T-GDI rzeczywiście prezentuje się nieźle, to w realnej eksploatacji czuć, że mamy tylko trzy cylindry (w tym przypadku też słychać) oraz że czasem dostają one zadyszki. W jakich sytuacjach? Przykładowo, podczas wyprzedzenia, należy pamiętać o zredukowaniu przełożenia. Inaczej będziemy zwiększać prędkość całe wieki. Wprawdzie teoretycznie maksymalne 171 Nm mamy do dyspozycji już od 1500 obr./min, to w praktyce silnik odżywa dopiero ponad 500 obr./min później. Kolejna sprawa to podjazdy: Hyundai i30 ma tak mało momentu obrotowego w dolnym zakresie, że ruszanie pod górę, szczególnie z obciążeniem, wymaga idealnego wyczucia gazu i sprzęgła. Inaczej albo zgasimy silnik, albo z czasem zetrzemy sprzęgło. Litrowe i30 nie lubi też stromych podjazdów: aby sprawnie jechać w takich warunkach trzeba pogodzić się z hałasem w kabinie – potrzebne są odpowiednio wysokie obroty silnika.
Hyundai i30 – duże ambicje, ale jeszcze więcej pracy
Koreańczycy z Hyundaia bardzo by chcieli, żeby ich auto było nie tylko wygodne i dobrze wyposażone (Hyundai i30 taki jest od dawna), ale także, żeby stało się synonimem tak zwanego samochodu kierowcy. Krótko mówiąc: Hyundai i30 ma się prowadzić emocjonująco, ma być zwinny i posłuszny kierowcy. Taki nie jest. Do Focusa lub nawet Astry brakuje mu sporo. Owszem, i30 drugiej generacji ma sztywniejsze zawieszenie niż jego poprzednik, ma też o wiele lepiej ustawiony układ kierowniczy – z mniejszą siłą wspomagania, krótszym przełożeniem, reagujący szybciej. Na pewno obecne i30 prowadzi się więc lepiej niż model pierwszej generacji, ale nadal nie jest to ideał. Zawieszenie nie pozwala płynnie i szybko przejeżdżać zakrętów, czasem reaguje zbyt nerwowo na ruch kierownicą lub odpuszczenie gazu. Przesadnie agresywnie reaguje też układ stabilizacji toru jazdy.
Cóż, stanowcze ESP to nie jest sposób na poprawę własności jezdnych. Swoją drogą, jestem bardzo ciekawy, jak będzie jeździł zapowiedziany już i30N – pierwszy hot hatch Hyundaia. Moje uwagi o tym, jak i30 się prowadzi, nie oznaczają jednak, że to złe auto. Wręcz przeciwnie: w obecnej postaci zadowoli ono ogromną większość kierowców, którzy Hyundaia – nawet po testowej jeździe – będą stawiać na równi z Golfem czy Astrą. Czy zatem inżynierowie pracujący dla koreańskiej marki muszą popracować nad zawieszeniem i układem kierowniczym? Jeśli chcą stworzyć wóz dynamiczny i ekscytujący – stanowczo tak, lecz jeżeli wystarczy im dobry samochód dla ludu – szkoda roboty.
Hyundai i30 – czy warto go kupić?
Krótko mówiąc: warto. To świetny kompaktowy hathback, który wprawdzie nie spełnia ambicji swoich projektantów, ale na pewno w zupełności wystarczy większości użytkowników. Na dodatek Hyundai oferowany jest w przystępnej cenie, z bogatym wyposażeniem i dobrymi warunkami gwarancji. Niełatwo znaleźć samochód tej wielkości i z tak pakownym wnętrze za podobne pieniądze.
Hyundai i30 1.0 T-GDI – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 998 cm3, R3, turbo benz. |
Moc | 120 KM przy 6000 obr./min |
Moment obrotowy | 171 Nm przy 1500–4000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa ręczna, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 190 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,9 l/100 km (producent) |
Masa własna | 1194 kg |
Cena | od 67 200 zł |