- Nowy benzyniak ma moc 198 KM, który pozwala uzyskać 100 km/h ze startu w 7,1 s
- Crossover Hyundaia dostępny jest w wersji benzynowej, hybrydowej i elektrycznej
- Auto jest drogie, ale ma bogate wyposażenie i aż 5 lat gwarancji
W segmencie crossoverów klasy B nie brakuje ostatnio nowości. By utrzymać swoją dobrą pozycję na rynku, trzeba się więc modernizować. Tak się też stało z debiutującą w 2017 roku Koną, która pod koniec 2020 roku przeszła lifting. Model ten w ciągu 3 lat trafił do 230 tys. klientów w Europie, a w Polsce w 2020 r. – mimo pandemii – odnotował wzrost sprzedaży.
Przeczytaj też:
Najistotniejszą nowością w testowanej przez nas wersji jest 198-konny benzyniak. Jego wysoka moc zapowiada świetne osiągi, zwłaszcza że mamy do czynienia z niewielkim pojazdem. Trochę nawet się zastanawialiśmy, po co w miejskim crossoverze taki zapas mocy, ale uznaliśmy, że doskonale będzie pasować do nadwozia o tak dynamicznym wyglądzie. Dodamy tylko, że decyzja Hyundaia o debiucie tego silnika nie jest przypadkowa, bowiem koreański producent chce zrobić z Kony „hot SUV-a”, wprowadzając jeszcze wersję N z 2-litrowym turbo o mocy 280 KM.
Doładowany 198-konny benzyniak sprawia, że Kona nie tylko pierwsza rusza spod świateł, lecz także trudno będzie ją dogonić na autostradzie. Producent zapowiedział przyspieszenie 0-100 km/h na poziomie 7,7 s, podczas naszych pomiarów Kona 1.6 T-GDI „zrobiła setkę” o 0,6 s szybciej, i to mimo zimowego ogumienia. Jednostka zachwyca zarówno dobrym przyspieszeniem, jak i reakcją podczas wyprzedzania (zwłaszcza w trybie Sport). Także nie zawodzi pod względem spalania, choć trasie pomiarowej Kona zużyła 7 l/100 km (o 0,8 l/100 km więcej niż obiecuje Hyundai).
Świetne osiągi nie byłyby możliwe, gdyby nie dobra współpraca silnika z dwusprzęgłowym „automatem”. Biegi w górę zmienia błyskawicznie, przy redukcji reaguje przytomnie, trochę tylko zaskoczył nas ociąganiem przy próbach szybkiego startu.
Hyundai Kona 1.6 T-GDI – wrażliwa na wiatr boczny
Sztywna charakterystyka podwozia Kony (słabe filtrowanie krótkich nierówności poprzecznych), krytykowana przez nas w wersji 1.0 T-GDI, w mocnej, 198-konnej odmianie jakby mniej nam przeszkadza, ale też z powodu seryjnych 18-calowych kół ciągle się ją odczuwa. Kto spodziewa się tego, że mocny wariant Kony będzie jeździł jak rasowe GTI, może czuć się nieco zawiedziony. Układ kierowniczy jest poprawny do jazdy miejskiej, ale nie daje frajdy z dynamicznego pokonywania zakrętów. Z kolei na autostradzie przy silnym bocznym wietrze utrzymanie Kony w linii prostej wymaga ciągłych korekt kierownicą.
Na co dzień Kona okazuje się funkcjonalnym autem. Jest zwrotna, w parkowaniu możemy liczyć na pomoc czytelnej kamery cofania. Dobrą wygodę podróżowania zapewnia przestronne wnętrze z 2-strefową klimatyzacją oraz podgrzewanymi fotelami w obu rzędach siedzeń (z tyłu skrajne miejsca). Nikt nie narzekał także na przestrzeń bagażową, która ma ponad 370 l i równą podłogę po złożeniu oparć. Na pochwałę zasługują również możliwości i obsługa systemu multimedialnego. Poza drażniącym układem utrzymania pasa ruchu chwalimy działanie pozostałych asystentów kierowcy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoHyundai Kona 1.6 T-GDI – naszym zdaniem
Mimo dużego zapasu mocy 198-konnego wariantu Kony nie należy traktować jako crossovera w wersji GTI. Jeździ dynamicznie, ale na pewno nie sportowo, a to z kolei sprawia, że podróżowanie nim na co dzień nie męczy. Nie jest także przesadnie drogie. Konę doceniamy za funkcjonalne i wygodne w obsłudze wnętrze (w wersji z białą skórą nawet „jakby luksusowe”), bogate wyposażenie i nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Mniej powodów do radości daje cena zakupu, która w przypadku miejskiego crossovera wynosi niemal 120 000 zł. Atutem Hyundaia będzie 5-letnia gwarancja.
Hyundai Kona – wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,9 s |
0-100 km/h | 7,1 s |
0-130/0-160 km/h | 11,2/16,7 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 3,5 s (aut.) |
80-120 km/h | 4,2 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1398/517 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 65/35 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,2/11,2 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 41,1 m (opony zimowe) |
gorące | 42,2 m (opony zimowe) |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 55 dB (A) |
przy 100 km/h | 64 dB (A) |
przy 130 km/h | 68 dB (A) |
Spalanie testowe (95 okt.) | 7,0 l/100 km |
Zasięg rzeczywisty | 710 km |
Hyundai Kona – dane producenta
Silniki: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
Pojemność skokowa | 1598 cm3 |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
Moc maksymalna | 198 KM/6000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 265 Nm/1600-4500 obr./min |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 7/przedni |
0-100 km/h | 7,7 s |
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Zużycie wg WLTP (95 okt.) | 6,2 l na 100 km |
Emisja CO2 wg WLTP | 142 g/km |
Poj. bagażnika/zbiornika paliwa | 374-1156/50 l |
Dop. masa przyczepy z hamulc. | 1250 kg |
Marka i model opon test. auta | Continental WinterContact TS 850P |
Rozmiar opon | 235/45 R 18 |
Hyundai Kona – wyposażenie
Wersja | 1.6 T-GDI Premium 2WD |
6 airbagów/FCA z wykr. piesz. i rowerz. | S/S |
Klima 2-stref./LED-y/kamera cofania | S/S/S |
Utrzym. pasa ruchu/podgrzew. kier. | S/S |
Sys. multim./podgrzew. fotele p. i t. | S/S |
Tempomat/dostęp bezkluczykowy | S/S |
Lakier metalik/18-calowe alufelgi | 2600 zł/S |
Tapicerka skórzana, wentyl. fotele | 5 000 zł |
Hyundai Kona – ceny/gwarancje
Cena podst. wersji silnikowej | 119 400 zł (promocyjna) |
Gwarancja mech./perforacyjna | 5 l. bez limitu km/12 lat |
Przeglądy | co 15 tys. km |
Cena testowanego auta | 127 000 zł |
Galeria zdjęć
Hyundai ma ambitne plany względem Kony – już niedługo chce wprowadzić wersję N z 2-litrowym turbo o mocy 280 KM.
Podwozie niemal 200-konnej Kony jest sztywne, ale nie zapewnia sportowego prowadzenia.
Ergonomiczne miejsce pracy kierowcy. Doceniamy analogowe przyciski i pokrętła.
Wyświetlacz przezierny na wysuwanej szybce (standard w Premium) nie urzeka jakością obrazu.
Czytelne wirtualne zegary ze zmienną projekcją.
W komputerze pokładowym brak wskazań średniej prędkości
Dwusprzęgłowa skrzynia płynnie zmienia biegi, ale przy szybkim starcie zdarza jej się pełzać.
Luksusowo: podgrzewana kierownica oraz podgrzewane i wentylowane fotele.
Duża liczba gniazd zasilających to duży plus Hyundaia Kony.
Z przodu wygodna pozycja za kierownicą i dużo przestrzeni. Skórzana tapicerka foteli wraz z funkcją chłodzenia w opcji.
Dzięki wysoko umieszczonym siedziskom nogi są dobrze podparte.
W teren? Z prześwitem 17 cm, asfaltowym ogumieniem, napędem 2WD gotowe tryby jazdy nie wystarczą.
Chwalimy szerokie możliwości systemu multimedialnego z ekranem dotykowym 10,25 cala, cyfrowym radiem, nawigacją i systemem Bluelink.
374 litry to dobra, choć nie rekordowa w tej klasie pojemność kufra.
Pod podłogą schowek na drobiazgi i zestaw naprawczy.
Kona po liftingu dostępna jest z silnikami benzynowymi, w wersji elektrycznej i hybrydowej. Do wyboru są wersje przednionapędowe i 4WD. Ceny zaczynają się od 75 900 zł za wariant 1.0 T-GDI 6MT 2WD (120 KM).