Najbardziej znana w Polsce spółka motoryzacyjna to Fiat GM Powertrain, której silniki wysokoprężne stosowane są w Lancii, Fiacie, Alfie Romeo, Saabie i Oplu. Podobną kooperację mamy w przypadku firm Ford i PSA.

W przypadku samochodów segmentu B, znanych jako pojazdy miejskie, istotną rolę odgrywa styl pojazdu. Zważywszy na fakt, że pojazdy te są zazwyczaj drugim modelem w rodzinie, nie są im stawiane wymogi samochodu idealnego do dłuższych podróży, ale pomocnika w codziennych jazdach w mieście. Stąd też większość klientów w modelach segmentu B szuka oryginalności i charakterystycznego stylu. Efektem takiego podejścia klientów są inne, niż w dużych wersjach, preferencje kolorów nadwozia, a ponadto konstruktorzy decydują się na większe eksperymenty odnośnie karoserii (patrz Nissan Micra, Renault Modus). O ile zdecydowano się na nowe style karoserii, o tyle silniki nie są poddawane żadnym innowacją.

Używana w małych samochodach koncernów PSA (Citroen, Peugeot) i Ford jednostka wysokoprężna ma pojemność 1400 ccm i moc 70 KM. Układ wtrysku Common Rail zapewnia jej płynną cichą pracę, a moment obrotowy 160 Nm pozwala na doskonałe walory trakcyjne w mieście i na trasie. Osobom sceptycznie oceniającym możliwości "maluchów" przypominam, że osiągi silnika 1,4 są większe niż posiadał silnik w samochodzie Escort 1,8 D (miał on 60 KM i 110 Nm).

Jednakże o ile silnik w obydwu samochodach zapewnia identyczne parametry jazdy, to konstruktorzy zaproponowali odmienną stylistykę karoserii. Ford jest klasycznym samochodem, bez żadnych  ekstrawagancji, przez co przypomina pomniejszona wersję Focusa. Citroen zaoferował natomiast bryłę nadwozia, która dzięki zaokrąglonej linii dachu i wysokości 151 cm (Fiesta ma 143 cm) całkowicie różni się od większych modeli firmy. Przekonać klientów do samochodów mają jednak nie tylko odmienne karoserie, ale także promocje.

W przypadku Forda jest to oferta dwóch wersji specjalnych: silver X i gold X, a w Citroenie obniżka ceny o 9000 zł (w modelu Furio) i 11000 zł (w modelu SX Pack). Warto przyjrzeć się co i za jaką kwotę oferują obydwa koncerny. Pięciodrzwiowa Fiesta Gold X kosztuje 53 310 zł, co w porównaniu z samochodem standardowym Ambiente z dodatkowym wyposażeniem jest oszczędnością ok. 5000 zł. Nabywca tego pojazdu otrzyma m.in. ABS, poduszki przednie i boczne, klimatyzację, wspomaganie kierownicy, oraz centralny zamek i elektrycznie sterowane szyby przednie.

Citroen C3 SX Pack kosztuje 49300 zł i posiada identyczne elementy jak Ford tj. ABS,  poduszki przednie i boczne, klimatyzację, wspomaganie kierownicy, centralny zamek i elektryczne sterowane szyby przednie, a ponadto radio CD (w fordzie dopłata 1900 zł) i komputer pokładowy (w fordzie dopłata 600 zł).

Tak wiec poziom wyposażenia i cena zakupu faworyzują Citroena. Jednakże gdyby nie promocje stosowane przez obydwie firmy różnica cen byłaby mniejsza, gdyż tak wyposażona Fiesta (nadal bez radia CD i komputera) bez zniżek kosztowałaby 58 000.zł, a C3 - 60 000 zł. Zastanawia zatem, czy to Citroen zastosował  zniżkę rezygnując zysków, a Ford liczy na zysk, czy też Ford sprzedaje samochodu bez zysku, a Citroen dopłaca?

Zapewne firma Citroen nie zdecydowała się na obniżkę, poniżej kosztów produkcji. Wynika więc, że Ford wyżej wycenia swoje produkty. Czy jednak także klienci ocenią, że "miejski maluch forda" jest wart większych wydatków?