W samochodach Volvo trudno dopatrzyć się innowacyjnych ciekawostek i chwilowych trendów mody. Zawsze jest za to "szwedzka stylizacja" wzbudzająca sympatię i zaufanie klientów. Szczególnie jest to widoczne w samochodach kombi. W tym przypadku nie zdecydowano się na podkreślenie sportowej linii jak w Alfie Romeo Sportwagon, czy oryginalnej bryły karoserii jak w Peugeot 407 SW. Zamiast tego każde kombi ma pionową klapę tylną, a wnętrze przestrzeni bagażowej wykonano bez zbędnych kantów i zakamarków.

Najnowszy kombi szwedzkiego koncernu -V50- został zbudowany na bazie najmniejszego pojazdu firmy, limuzyny S40. Przejął od niego płytę podłogową i przednią partię nadwozia, a zmiany dotyczyły dachu, tylnych drzwi, błotników, oraz zabudowy klapy. Efektem tych zmian konstrukcji jest .. ładniejsze nadwozie samochodu. Okazało się, że prosty dach, wizualne wydłużenie nadwozia (kombi jest większy od sedana tylko o 4,5 cm), oraz -lansowana w obecnych samochodach Volvo- muskularna linia barkowa i specjalnie wyprofilowane światła tylne, lepiej wpisują się w sylwetkę małego kombi niż malej limuzyny.

O ile uroda bryły nadwozia jest bardzo indywidualnym odczuciem, o tyle wyposażenie wnętrza powinno zadowolić wybrednych kierowców. Ponieważ Volvo kombi kupują osoby, które nie przewożą żadnych pakunków, a oczekują warunków jazdy jak w limuzynie, pojazd spełnił te szczególne wymagania. Po otwarciu drzwi wersji Summum zobaczymy kremową wygarbowaną skórę, którą pokryto nie tylko siedzenia, ale również koło kierownicy i obicia drzwi. Dopełnieniem luksusu jest jasna wykładzina podłogowa i firmowe dywaniki z napisami "Volvo". W tańszych wersjach nie ma wprawdzie skóry, ale zaoferowano tapicerkę z dobrego jakościowo materiału.

Duża szerokość i wygodnie wyprofilowana kanapa tylna to wygodne miejsce do spędzenia dłuższych podróży. Pasażerowie mają do dyspozycji nie tylko własne lampki punktowe, umożliwiające czytanie książek, czy umieszczone za fotelami przednimi kieszenie na drobiazgi, ale także usytuowane na konsoli między fotelami przednimi gniazda 12 V z którego możemy zasilać np. komputer.

Nowatorstwem jest też stylizacja deski rozdzielczej z nowym kluczykiem zapłonu i zabudowa konsoli środkowej. Panel konsoli środkowej, na którym umieszczono nastawy klimatyzacji, radio i telefonu ma grubość 25 mm, dzięki czemu za konsolą jest dodatkowy schowek. Niestety umieszczenie wszystkich przycisków na dość wąskim panelu sprawiło, że szybki wybór często kończy się naciśnięciem dwóch przycisków. Problem ten mieli nie tylko kierowcy z "grubymi palcami", ale także kobiety omyłkowo naciskające niewłaściwy przycisk.

Nie zabrakło nowinek technicznych. W V50 standardowo zastosowano "inteligentny" system informowania kierowcy IDIS (Intelligent Driver Information System).

IDIS jest zupełną nowością na rynku motoryzacyjnym, a swymi korzeniami sięga rozwiązań ze śmigłowców bojowych. Dzięki niemu, gdy sytuacja na drodze wymaga pełnej uwagi i koncentracji (na przykład przy wyprzedzaniu lub hamowaniu), sygnały z integralnego telefonu komórkowego oraz niektóre informacje z urządzeń pokładowych są zatrzymywane, aż sytuacja będzie spokojniejsza. Układ nieustannie monitoruje działania kierowcy, śledząc ruchy kierownicy i pedału przyspieszania, działanie kierunkowskazów, hamowanie itp. Dane te są odpowiednio analizowane i po przekroczeniu określonego poziomu zaangażowania w prowadzenie samochodu informacje (tylko te które nie są istotne dla bezpieczeństwa) są wstrzymywane.

Wersja V50 jest oferowana z silnikami benzynowymi:1600 ccm (100 KM), 1800 ccm (125 KM), 2400 ccm (170 KM), oraz turbodoładowanym 2500 ccm o mocy 220 KM, oraz z wersjami diesla 1600 ccm (109 KM), 2000 ccm (136 KM). Szczególnie interesującą ofertą jest V50 z dieslem 136 KM. Jest to wprawdzie ten sam silnik co w samochodach Citroen/Peugeot, ale zaprojektowana specjalnie dla tego modelu skrzynia biegów, sprawia wrażenie jakbyśmy jechali zupełnie innym pojazdem. Dźwignia zmiany biegów w Volvo ma znacznie krótszy skok, a załączenie przełożenia wydaje się podczas jazdy pewniejsze niż w samochodach PSA.

Jak w każdym nowoczesnym silniku wysokoprężnym plusem są nie tylko cicha praca, dynamika ("wkręcanie się" na wyższe obroty), ale także osiągnięcia godne wersji benzynowej (prędkość maksymalna  210km/h i przyspieszenie 9,6 sek.). Dodatkowym plusem jest zużycie paliwa wynoszące średnio 5,7 l/100 km oleju napędowego. Zważywszy, że benzynowa wersja 1800 ccm (125 KM) ma gorsze parametry jazdy (prędkość 200 km/h, przyspieszenie 11 sek), a przy tym dużo większe spalanie paliwa (średnie zużycie etyliny to 7,3 l/100 km), diesel jawi się jako idealny "przyjaciel na drodze". Cena 1,8 to 94 900 zł, a 2,0D to 99 900 zł. Tak więc za 5000 zł więcej kupimy pojazd szybszy i bardziej ekonomiczny.