Opel Karl – auto segmentu A za 50 tys. zł
W klasie najmniejszych aut, do której należy także Opel Karl, wyznacznikiem zakupu jest cena. Test porównawczy z najtańszymi nowymi autami, zaprezentowany w poprzednim numerze „AŚ”, udowodnił jednak, że pojazdy za 30 000-35 000 zł mają poważne niedostatki w wyposażeniu – zarówno tym wpływającym na bezpieczeństwo (np. brak airbagów bocznych, kurtyn), jak i komfort (klimatyzacja za dopłatą). Bez wspomnianych elementów zakup nowego auta mija się z celem, dlatego też kwota, którą trzeba wyłożyć na zakup nowego pojazdu segmentu A, jest zbliżona do 40 000 zł. Jaki sens ma więc kupno topowej wersji Karla, kosztującej po doposażeniu ponad 50 000 zł?
Opel Karl – ciasna tylna kanapa
Mały Opel jest dostępny tylko w jednej odmianie silnikowej, z 75-konnym trzycylindrowym benzyniakiem. Standardowo to czteromiejscowe auto i choć w środkowej wersji wyposażeniowej Enjoy można dokupić pakiet z 3-miejscową kanapą (w topowej Cosmo seryjna), odradzamy to rozwiązanie, bo i tak w małym aucie z tyłu trójce pasażerów trudno będzie zająć miejsca. Owszem, zmieszczą się tam dwa foteliki dla dzieci (seryjne mocowania Isofix), ale na środkowym miejscu nikogo już nie posadzicie. Mankamentem specyfikacji w Karlu jest łączenie 3-miejscowej kanapy z dzielonymi oparciami siedzeń. Jeśli z niej zrezygnujecie, nie zwiększycie pojemności kufra ze skromnych 195 l do maksymalnych 940 l podczas podróży z kompletem pasażerów.
Opel Karl – cicho pracujące podwozie
W komfortowych warunkach jadą osoby siedzące z przodu. Mogą cieszyć się pełną swobodą ruchów i wygodnymi fotelami, które niestety w najdroższej odmianie wyposażeniowej obszyto częściowo pseudoskórą. Mimo klimatyzacji (w testowym aucie: automatyczna) już po kilkunastu minutach jazdy nieoddychający materiał powodował u kierowcy przyspieszone pocenie kończyn. Kierowca Karla ma poczucie prowadzenia samochodu o klasę wyższego. To zasługa nie tylko dobrego zaprojektowania kabiny, lecz także komfortu podróżowania. Zawieszenie zaskakująco cicho pracuje i dobrze sobie radzi z dziurami w jezdni. Osobom, które jadą Karlem, obce będzie typowe dla tej klasy aut podskakiwanie nadwozia na najmniejszych nawet nierównościach.
Opel Karl – „full wypas”
Dzięki funkcji City można zmieniać siłę wspomagania układu kierowniczego (przydatna zwłaszcza na parkingu). Trzycylindrowy benzyniak o mocy 75 KM zapewnia małemu Oplowi dobrą dynamikę i umiarkowane spalanie. Dodatkowe oszczędności może przynieść system start-stop (1200 zł). Chęć awansu do wyższej klasy jest wyrażona także przez wyposażenie. W Karlu znajdziecie m.in.: 6 airbagów, podgrzewaną kierownicę i fotele, ostrzeganie o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, Hill Holder czy też tempomat z ogranicznikiem prędkości.
Silnik-typ/cylindry/zawory | benz. R3/12 |
Pojemność | 999 |
Moc. maks. | 75/6500 KM/obr./min |
Moment | 96/4500 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 195-940 |
Zbiornik paliwa | 32 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 3675/1698/1476 mm |
Przysp. 0-100 km/h (test.) | 13,8 s |
Napęd | man. 5/przedni |
Prędkość maks. | 170 km/h |
Średnie spalanie (test.) | 5,6 l/100 km |
Cena (Cosmo) | 46 990 zł |
Opel Karl – nasza opinia:
Mimo że to całkowicie nowy model, zaskoczył nas dopracowanym zawieszeniem, dynamicznym i oszczędnym silnikiem oraz ilością miejsca z przodu. Polecamy jednak zakup o wiele tańszej wersji Enjoy!